Jestem nieco zaskoczony. Google, który miał przecież opinię producenta, który dopieszcza aparat w smartfonach do granic możliwości, wcale nie stanął na szczycie fotograficznego zestawienia DxOMark. Mało tego, jego Pixel 4 nie trafił nawet do pierwszej piątki.
Pierwszy smartfon Google z podwójnym aparatem stanowi dość leniwe rozwinięcie tego, co mogliśmy już zobaczyć w Pixelu 3, ale z dodatkową soczewką przeznaczoną do robienia zdjęć teleobiektywem. Z ogólnym wynikiem w rankingu DxOMark w postaci 112 punktów, Pixel 4 plasuje się na na ósmym miejscu, ex aequo z… ubiegłorocznym flagowcem Huawei – Matem 20 Pro.
Jak podkreślają specjaliści z DxOMark, Pixel 4 dostał solidne 117 punktów w klasyfikacji samych aparatów, ale pozostaje nieco w tyle za Huawei Mate 30 Pro (który w dziedzinie aparatów uzyskał 131 punktów), głównie ze względu na brak obiektywu szerokokątnego oraz czujnika ToF. Google rezygnując z tych elementów sam postawił się w niekorzystnej sytuacji, oddając pola urządzeniom z potrójnymi i poczwórnymi aparatami. Radzą sobie one nieco lepiej, na przykład w zdjęciach z rozmyciem tła, co przekłada się na punktację w DxOMark.
Nie robiłbym jednak tragedii z niższej pozycji Pixela 4 w powyższym rankingu, jako że parametry uzyskiwanych zdjęć stoją na naprawdę wysokim poziomie, i nadal jest to światowa czołówka. Kluczową siłą aparatu w tym smartfonie jest zoom, utrzymujący bardzo dobrą ekspozycję i kolory w powtarzalnych scenariuszach. Przy słabym świetle czy w pomieszczeniach potrafił zrobi ładniejsze fotki niż Huawei P30 Pro, który zyskał ogólną notę w sumie 116 punktów.
Pixel 4 jest silnym graczem pod względem kręcenia wideo, choć możliwości przechwytywania obrazów w 4K 60 kl./s może niektórym brakować.
Poprzednie Pixele wyraźnie przewyższały pod względem foto inne urządzenia, głównie dzięki zaawansowanym algorytmom Google. Przewaga tego producenta zaczęła wyraźnie topnieć, gdy konkurencja z powodzeniem dodawała kolejne soczewki do aparatów głównych swoich smartfonów. Teraz Pixel 4 jest po prostu jednym z wielu bardzo dobrych wyborów, jeśli chodzi o jakość robionych zdjęć i filmów. Tylko tyle i aż tyle.
Podoba mi się ta akcja: Google wysyła smartfony Pixel 4 w paczkach płatków śniadaniowych
źródło: DxOMark