O tym, że piractwo treści cyfrowych przynosi straty, wie niemal każdy. Na co dzień nie zastanawiamy się jednak, jak duża jest skala zjawiska. Okazuje się, że w przypadku technologii IPTV, kwota utraconych przychodów sięga naprawdę dużych liczb.
IPTV, czyli co?
Dla pewności przypomnę, co oznacza IPTV. Jest to technika pozwalająca na przesłanie sygnału telewizyjnego za pomocą sieci szerokopasmowej korzystającej z protokołu IP. Technologii nie należy mylić ani z telewizją interaktywną, ani internetową, gdyż nie dochodzi tu do wykorzystania Internetu, a pewnej części sieci. Do obsługi IPTV może wystarczyć np. przystawka telewizyjna czy dekoder telewizji cyfrowej.
Choć nie można postawić znaku równości pomiędzy IPTV a usługami streamingowymi, nie oznacza, że ogromne straty przez piractwo dotykają wyłącznie tej drugiej kategorii. Raport Audiovisual Anti-Piracy Alliance opracowany przez Uniwersytet w Bournemouth w 2022 roku wykazał, że w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii ok. 17 mln osób korzysta z pirackich usług IPTV. Krajem przodującym w statystykach jest Holandia, gdzie 8,2% społeczeństwa używa pirackiej telewizji IP. W Polsce skala tego rodzaju piractwa jest drugą najniższą w UE (1,5%), mniej piracą od nas tylko w Rumunii (0,8%).
Stany Zjednoczone biorą się za piractwo IPTV
A jak wygląda sytuacja globalnie? MUSO, firma zajmująca się zbieraniem danych o piractwie na skalę globalną, w raporcie za rok 2022 wskazała, że najwięcej piratów znajduje się w… Stanach Zjednoczonych, które generują ok 14 mln wizyt rocznie (wliczając w to filmy). Dopiero za USA znajdują się Indie, Rosja, Chiny czy Zjednoczone Królestwo. Najwięksi operatorzy telewizyjni w Stanach Zjednoczonych tracą z powodu piractwa od 230 do 560 tysięcy mniej miejsc pracy, a do tego od 47,5 do nawet 115,3 miliarda dolarów.
Firma zauważa jednocześnie że rynek piractwa rośnie z roku na rok. Państwa nie zamierzają się jednak przyglądać temu bezczynnie. Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych (USPTO) oznajmił że w 3 października odbędą się konsultacje dotyczące piractwa IPTV. Do 23 sierpnia urząd będzie czekał na podmioty, które zainteresowane są dyskusją na ten temat.
USPTO chce usłyszeć, co mają do powiedzenia nie tylko operatorzy telewizji, ale również serwisy streamingowe oraz dostawcy usług internetowych i jakie działania można podjąć aby pomóc ograniczyć zjawisko do minimum. Podobne działania planuje również Unia Europejska, jednak według organizacji walczących z piractwem, Komisja zamiast zaleceń, powinna wprowadzić twarde przepisy, które uderzyłyby w piractwo IPTV.