Adobe Creative Cloud to pierwsza usługa subskrypcyjna, która pozwoliła za rozsądną miesięczną opłatą korzystać z aplikacji przeznaczonych dla zaawansowanych amatorów i profesjonalnych fotografów. W ramach planu fotograficznego dostępny był Adobe Photoshop, potężny program do grafiki rastrowej oraz Ligtroom i Lightroom Classic, przeznaczone do wywoływania zdjęć w formacie RAW. Aktualnie do tego grona dołączyły Photoshop Express i Premiere Rush.
Plan fotograficzny
Październik to miesiąc, kiedy odbywa się konferencja Adobe MAX. Poza spotkaniami z artystami i specjalistami od pracy z narzędziami Adobe, to właśnie wtedy prezentowane są nowości i zmiany w oprogramowaniu. W najbliższych dniach czeka nas zapewne jeszcze sporo interesujących informacji, ale Adobe postanowiło nie czekać i już w czwartek zaczęło rozsyłać informację subskrybentom najtańszego planu fotograficznego, że w najbliższych dniach w skład dostępnych aplikacji wejdzie także Photoshop Express i Premiere Rush.
Photoshop Express
Photoshopa CC może używać każdy, niewielu potrafi używać go dobrze, a jeszcze mniej użytkowników potrafi wykorzystać cały potencjał programu, który jest niezwykle rozbudowany.
Skomplikowana obsługa potrafi zresztą zniechęcić mniej zaawansowanych użytkowników i dlatego od dawna Adobe proponował znacznie uproszczoną, ale wciąż wiele potrafiącą aplikację Photoshop Express, którą jednak trzeba było kupić osobno.
Photoshop Express jest dostępny zarówno na komputery z Windows i macOS, jak i dla systemów mobilnych Android oraz iOS. Wersje mobilne udostępniają podstawowe narzędzia edycyjne, pracę z formatami RAW, ale także narzędzia typowo internetowe, pozwalające szybko przerobić źródłową grafikę choćby i w mem. Gotowy projekt można synchronizować za pomocą chmury Adobe CC z narzędziami pracującymi na komputerach.
Premiere Rush
Adobe Premiere Rush to z kolei program do podstawowej obróbki wideo. Jedną z jego zalet jest praca z tzw. Looks, czyli gotowymi zestawami ustawień pozwalających na pełną zmianę wyglądu nagranego materiału, lecz dostępne są także klasyczne narzędzie, pozwalające materiał przyciąć, zmontować, dodać przejścia czy napisy.
Mobilna wersja pozwala na pracę w rozdzielczości 4K, lecz niestety zapis w tej rozdzielczości wymaga dodatkowej subskrypcji Rush Premium, co osobiście nie wydaje mi się specjalnie atrakcyjne, skoro na telefonie mam iMovie, lecz przypuszczam, że chętnych i tak nie zabraknie.
Rozbudowa planu fotograficznego o podstawową aplikację do obróbki wideo i uproszczoną do grafiki rastrowej to krok w dobrym kierunku i trochę jednak dziwi, że Adobe zdecydowało się na to tak późno, kiedy akurat w tym zakresie jest już niemała konkurencja.
W przypadku Premiere Rush wątpliwości budzy wymuszanie dodatkowej subskrypcji dla chcących eksportować materiały w 4K – mam nadzieję (niestety niewielką), że to tylko pozostałość po „niesubskrybcyjnej” przeszłości programu i plan fotograficzny obejmie i taką możliwość.