Każda osoba korzystająca intensywnie ze swojego smartfona w końcu zauważy, że wpatrywanie się w jego ekran przez dłuższy czas męczy wzrok. Dzieje się tak między innymi przez to, że emituje on niebieskie światło, bardzo obciążające oczy. Philips postanowił stworzyć więc smartfony, których wyświetlacze dostarczają go znacznie mniej.
Wszystko za sprawą technologii o nazwie SoftBlue, redukującej nawet aż o 86% ilość niekorzystnego dla wzroku światła. Producent zastosował ją w swoich dwóch najnowszych modelach: Sapphire S616 i Sapphire Life V787.
Pierwszy z nich to 5,5-calowy phablet, którego ekran IPS ma rozdzielczość Full HD (1080×1920). Sercem smartfona jest ośmiordzeniowy procesor MediaTek MT6753, układ graficzny Mali-T720 i 2 GB RAM. Wbudowana pamięć ma natomiast pojemność 16 GB, ale można ją rozszerzyć przy pomocy karty microSD o dodatkowe 128 GB.
Philips Sapphire S616 oferuje również standardowy już duet aparatów: 13 Mpix na tyle z pojedynczą diodą doświetlającą LED i przysłoną f/2.0 oraz 5 Mpix na przodzie. Urządzenie pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 5.1 Lollipop z autorską nakładką producenta i zasilane jest przez wymienny akumulator o pojemności 3000 mAh. Oczywiście nie zabrakło modułu LTE i slotu na dwie karty SIM. Philips Sapphire S616 pojawi się w sprzedaży w listopadzie w cenie 1399 juanów chińskich.
Drugi z modeli, Sapphire Life V787, jest mniejszą i trochę zmienioną wersją swojego większego brata. Oferuje 5-calowy wyświetlacz IPS, ale o tej samej rozdzielczości, czyli Full HD (1080×1920), co daje większe zagęszczenie pikseli na poziomie 441 ppi. Procesor, układ graficzny, ilość RAM i wbudowanej pamięci oraz obecność slotu na kartę microSD i preinstalowany system operacyjny pozostają bez zmian względem Sapphire S616. Aparat główny również ma matrycę 13 Mpix, lecz oferuje Phase Detection Auto Focus (PDAF) umożliwiającą złapanie ostrości podczas robienia zdjęć w zaledwie 0,2 sekundy.
Największą jednak przewagą Philips Sapphire Life V787 jest zastosowany akumulator o ogromnej pojemności, wynoszącej aż 5000 mAh i dodatkowo wykorzystujący autorską technologię Xenium. Ma on pozwolić na 47 godzin rozmów i zapewne na co najmniej dwa, a nawet trzy dni pracy na jednym ładowaniu.
Smartfon ma trafić do sprzedaży pod koniec listopada, ale jego cena póki co nie jest jeszcze znana.
Obie propozycje od Philipsa są godne uwagi, chociaż wydaje mi się, że druga z nich ma więcej atutów, aby przekonać do siebie potencjalnych klientów. Kwestią sporną jest dość surowy i mało nowoczesny design, ale przy wyborze smartfona zawsze trzeba pójść na jakieś kompromisy.
Źródło: Phone Radar