Gry oparte na mikropłatnościach to z punktu widzenia Apple twardy orzech do zgryzienia. Z jednej strony to właśnie tytuły tego typu najczęściej stają się gigantycznymi hitami, generującymi kolosalny przychód (z którego odpowiedni procent zostaje w kieszeni Apple). Z drugiej zaś gry tego typu generują dużo negatywnych emocji wśród graczy, psując tym samym ogólną opinię o jakości tytułów z App Store (a czasem nawet doprowadzając do rozpraw sądowych).
Od jakiegoś czasu widać jednak wyraźnie, że Apple stara się zmienić nieco oblicze App Store tak by uczynić je bardziej przyjaznym dla graczy, którzy dostają reakcji alergicznej na samą myśl o dodatkowych opłatach wewnątrz gry. Do tej pory były to zwykle drobne usprawnienia, takie jak rezygnacja z określania gier zawierających mikropłatności mianem „darmowych” oraz wyraźniejsze zaznaczanie tytułów umożliwiających zakupy wewnątrz aplikacji. Teraz jednak zdecydowano się na bardziej widoczny ruch, czego efektem jest Pay Once & Play – nowy dział w App Store mający na celu promocję produkcji typu Premium – czyli wysokiej jakości gier w których nie znajdziemy żadnych dodatkowych opłat. Po wejściu we wspomnianą zakładkę naszym oczom ukażą się dwie kategorie. W pierwszej znajdziemy listę najnowszych gier nie posiadających wbudowanych mikropłatności. W drugiej wyświetlane będą najpopularniejsze tytuły typu Premium dostępne do nabycia w App Store. Obecnie wśród promowanych w ten sposób gier znalazły się między innymi XCOM: Enemy Within, The Banner Saga, Monster Hunter Freedom Unite, Bioshock, GTA San Andreas i Star Wars KOTOR.
Niestety, w chwili gdy piszę te słowa zakładka Pay Once & Play nie jest jeszcze dostępna w polskiej wersji sklepu. Jak na razie Apple testuje nowy dział App Store w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Pozostaje więc mieć nadzieję, że pomysł ten przyjmie się na tyle dobrze, by Apple zechciało wprowadzić go również w innych krajach. Trzeba bowiem przyznać, że ten swoisty „rezerwat” dla gier typu Premium to naprawdę świetny ruch, który może pomóc w walce z mitem iż „na tabletach można zagrać tylko w tandetne F2P wyciskające kasę z graczy”.