„Panie, za czym ta kolejka?” – zapytał, myśląc, że za nowymi iPhone’ami. „Za OnePlusem 3T” – usłyszał w odpowiedzi

Przedsprzedaż OnePlus 3T w sklepie O2 przy Oxford Street w Londynie było wyjątkowe z dwóch powodów. Po pierwsze: była to pierwsza prowadzona stacjonarnie sprzedaż smartfonu OnePlus w Wielkiej Brytanii. Po drugie: kolejki na zewnątrz sklepu bardziej przypominały te przed Apple Store i raczej nie sugerowały, że sprzedaje się w nim smartfony z Androidem.

Zaraz po tym, jak drzwi sklepu otworzyły się o 15:02 w czwartek, 24 listopada, długa kolejka zaczęła wychodzić poza sklep, za drzwi, a następnie za róg budynku, by ciągnąć się wzdłuż jego okien. W miarę upływu czasu w kolejce stanęło ponad 100 osób chcących kupić przed europejską premierą OnePlusa 3T.

Tego popołudnia najszczęśliwszy był Alexander, zapalony fan OnePlusa, który koczował przy wystawie sklepowej ponad trzy godziny przed jego otwarciem, tylko po to, żeby być pierwszym, który dostanie nowy model firmy. I rzeczywiście go dostał – w prezencie od OnePlus i sklepu O2 otrzymał najnowszą wersję flagowca firmy kompletnie za darmo, wraz z kilkoma innymi dodatkami.

Na szczęście na zewnątrz nikt nie cierpiał z powodu zimna – specjalny zespół rozdawał paszteciki, gorącą czekoladę, kawę i inne przekąski, żeby podtrzymywać morale podczas oczekiwania na swoją kolej. Odwiedzający sklep otrzymywali też gadżety: markowe koszulki, torby i inne drobiazgi.

W sklepie zorganizowano zabawę, polegającą na wykręcaniu najlepszego wyniku w grze wykorzystującej sensory Kinect. Rozgrywka przypominała typowego runnera (jak Temple Run), z tym że gracz zbierał na swojej drodze znaczki Dash Charge (nawiązujące do technologii szybkiego ładowania od OnePlus). Gracz z najlepszym wynikiem otrzymał drugi egzemplarz modelu OnePlus 3T za darmo.

Ciekawe, że eventy z okazji przedsprzedaży smartfonów z Androidem zaczynają przypominać te organizowane przez Apple. Choć jest oczywiste, że ich skala jest nieporównywalna, ale to dobrze świadczy o rynku smartfonów, który ulega drobnym, lecz widocznym zmianom. Dowodzi to też zaangażowania producentów, którzy autentycznie wierzą w to, że dostarczają konsumentom możliwie najlepsze urządzenia. To chyba klucz do tego, żeby sprzedać smartfona przed rozpoczęciem regularnej dystrybucji – trzeba sprawić, by ludzie uwierzyli, że „ten” sprzęt jest właśnie tym, którego potrzebują. Ci, którzy uwierzyli OnePlus, stali w czwartek w kolejce pod O2 przy Oxford Street.

 

źródło: pocket-lint.com

Exit mobile version