Microsoft jest znany z kilku rzeczy: systemu Windows, biurowego oprogramowania czy konsoli Xbox. W Polsce pakiet Office kojarzy się z postacią Pana Spinacza, który zawędrował teraz do… gry Halo Infinite.
Pan Spinacz wiecznie żywy
Jeśli nasza pamięć sięga wystarczająco daleko, to będziemy kojarzyć Pana Spinacza. Zagościł on po raz pierwszy w programach pakietu Microsoft Office w 1997 roku. Irytujący, wiecznie przeszkadzający w pracy asystent zyskał sobie sympatię głównie dlatego, że Microsoft wykazał się poczuciem humoru podczas projektowania go. Zabawne animacje potrafią do dziś przywoływać wspomnienia z korzystania z Worda czy Excela sprzed lat.
Pan Spinacz pozostał obecnie jedynie symbolem i elementem memów, choć nostalgia skłania niektórych do składania próśb do Microsoftu o umieszczanie animowanego kompana w kolejnych programach. W ten sposób Spinacz pojawił się jako emoji w oprogramowaniu biurowym Microsoft 365.
Spinacz jako easter egg w Halo Infinite
43 Industries wydało drugi sezon Halo Infinite 3 maja 2022 roku. Wśród wielu nowych elementów, jeden drobiazg zwrócił uwagę fanów. Podkreślił go także James Shields, starszy menedżer produktowy Xbox.
Otóż wśród nowych dodatków dostępnych w grze, pojawił się Pan Spinacz. Ikoniczny pomocnik biurowy występuje jako jedna z flag oraz charms zawieszany przy broni. Mimo że Xbox pewnie mógłby swobodnie posługiwać się oficjalną nazwą Clippy, w grze nazwano go „Clipster”.
Z pewnością o bieganie po nowych mapach z zawieszką Pana Spinacza pokuszą się głównie najwięksi fani Microsoftu. W Polsce zdaje się darzymy większą sympatią animowanego asystenta niż całą serię gier Halo. Niewielki drobiazg w postaci Pana Spinacza na pewno tego nie zmieni, ale miło widzieć element znanej nam przeszłości w nowej grze na konsole Xbox.
Poza tym zabawnym detalem, drugi sezon Halo Infinite zawiera dwie nowe mapy i dodatkowe tryby gry wieloosobowej: King of the Hill, Land Grab oraz Last Spartan Standing.