Najnowszy procesor Qualcomm, Snapdragon 820, ma zadebiutować w grudniu. Prace nad nim są już więc na ukończeniu, teraz inżynierowie mają czas na ostatnie poprawki i ulepszanie układu. Jednak już obecnie, zdaniem chińskiego analityka, Pana Jiutanga, jest on o 50% bardziej wydajny od Exynosa 7420.
Trzeba przyznać – jest to bardzo odważna deklaracja, jeśli wziąć pod uwagę wyniki uzyskiwane przez procesor Koreańczyków. Z drugiej jednak strony, Snapdragona 820 powinno porównywać się do Exynosa 8890. W końcu to te dwa układy będą napędzać większość (jeśli nie wszystkie) przyszłorocznych flagowców. Oczywiście fizycznie Amerykanie póki co nie mają jak zmierzyć się z Samsungiem, więc musi im na razie wystarczyć wywyższanie ich najnowszego układu nad nieco starszego Exynosa 7420.
Przy okazji poznaliśmy trochę specyfikacji Snapdragona 820:
Oprócz m.in. informacji o czterordzeniowej budowie procesora, obecności układu graficznego Adreno 530 i wsparciu wideo w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę można zauważyć, że całość wytwarzana będzie w 14 nm procesie technologicznym FinFET.
Produkcją podzespołu, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, ma zająć się Samsung. Specyfikacja widoczna powyżej jednoznacznie wyklucza też informacje, że Snapdragon 820 wytwarzany może być później również w 10 nm procesie technologicznym FinFET. Na tak zaawansowaną technologię przyjdzie nam jednak poczekać, być może do czasu debiutu Snapdragona 830.
Wielu producentów nie może się doczekać premiery najnowszego procesora Amerykanów. Część z nich świadomie przesuwa prezentację swoich smartfonów, jak Xiaomi w przypadku Mi 5. Mam nadzieję, że problemy z przegrzewaniem się nie powtórzą i będziemy mieli do czynienia z prawdziwą i wyrównaną walką na wydajność pomiędzy Qualcommem, Samsungiem i MediaTekiem.
