Booking.com to jeden z najpopularniejszych serwisów, za pośrednictwem których można zarezerwować nocleg (i nie tylko). Korzystające z niego osoby powinny mieć jednak się na baczności, szczególnie teraz, ponieważ zaobserwowano wzmożoną aktywność oszustów.
Użytkownicy Booking.com na celowniku oszustów
Wydawać by się mogło, że Booking.com to serwis, za pośrednictwem którego można bezpiecznie zarezerwować nocleg, w końcu ze względu na skalę swojego działania i renomę powinien on skutecznie uniemożliwiać oszukańczą działalność. Cóż, już nie pierwszy raz okazuje się, że wcale tak nie jest i podobnie jak w przypadku innych platform o podobnym profilu, także i na nim trzeba mieć się na baczności.
Serwis Niebezpiecznik ostrzega, że zaobserwował wzrost zgłoszeń oszustw „na Booking”, będących prawdopodobnie efektem przejęcia „masy kont” hoteli bądź komputerów na recepcji. Z kont hoteli wysyłane są bowiem wiadomości do klientów o rzekomej konieczności przelania pieniędzy na wskazany przez oszustów rachunek bankowy w celu weryfikacji.
Pod postem Niebezpiecznika na portalu X (dawn. Twitter) pojawiły się komentarze, w których użytkownicy potwierdzają ten oszukańczy proceder. Jeden z nich, Piotr Gnyp, udostępnił nawet zrzuty ekranu – na pierwszym z nich możemy przeczytać, że hotel musi wypłacić pieniądze z konta klienta w celu weryfikacji jego karty płatniczej i po pozytywnej weryfikacji zwróci je na jego konto bankowe. Mimo to płatność za pobyt zostanie zrealizowana w obiekcie.
Oszuści przytaczają nawet politykę Bookingu, która upoważnia serwis do zablokowania pieniędzy na karcie płatniczej w celu weryfikacji. Co więcej, piszą nawet, że kierują się „określonymi wytycznymi”, aby chronić się przed oszustwami i nieuczciwymi klientami, którzy oszukują system płatności!
Podobną sytuację opisał również inny komentujący, Bartosz Wróblewski, od którego przestępcy prawie ukradli kilka tysięcy złotych – on też otrzymywał wiadomości od hotelu, że musi „zweryfikować kartę”. Zawierały one link do płatności, który miał posłużyć do wyłudzenia pieniędzy. Na szczęście pan Bartosz zauważył, że kwoty się nie zgadzają – ta spostrzegawczość uchroniła go przed utratą pieniędzy.
Co na to Booking.com?
Jak widać, istnieje duże prawdopodobieństwo, że oszuści skutecznie okradną klientów Booking.com, jeśli ci w porę nie zorientują się, że coś tu nie gra, mimo że na pierwszy rzut oka wygląda to wiarygodnie – w końcu pisze do nich sam hotel. Niestety, Booking.com w żaden sposób nie reaguje na takie próby oszustwa, co potwierdziło pod postem Niebezpiecznika dwóch użytkowników X – obaj napisali wprost, że „Booking zlał sprawę”, mimo zgłoszenia tego procederu do supportu.
Jeśli zatem Wy lub/i Wasi znajomi korzystacie z tego serwisu, miejcie się na baczności i bądźcie świadomi tego oszustwa – żaden obiekt nie powinien prosić Was o zapłatę poza systemem Booking.com (można zapłacić za pobyt za jego pośrednictwem lub bezpośrednio w obiekcie – nie ma innej możliwości).