Niemal każdy cyfrowy sklep z grami, pod koniec roku szykuje promocje na swoje najlepsze produkcje. Tak również postanowiło zrobić Electronic Arts, uruchamiając Holiday Sale na platformie Origin. Czy warto zainteresować się tą ofertą? Sprawdzamy.
Origin, czyli brzydkie kaczątko cyfrowych sklepów
Wchodząc na stronę promocji w aplikacji Origin, szybko można zdać sobie sprawę z braku logiki, jakim EA kieruje się w prowadzeniu tego sklepu. Problemów jest naprawdę wiele. Po pierwsze – Electronic Arts wydaje co roku zatrważająco mało nowych gier. Najmocniejszymi franczyzami korporacji są obecnie FIFA, Madden NFL, NHL, Battlefield, powoli umierające Need for Speed oraz nieśmietelne The Sims. Firma jest kolosem na glinianych nogach, którego portfolio nie jest zbytnio atrakcyjne dla graczy szukających większych wrażeń.
To jednak nic przy drugim problemie jakim jest EA Play. Za 14,99 złotych miesięcznie (lub 79,99 złotych rocznie!), otrzymujecie dostęp do starannie wyselekcjonowanego katalogu gier wydanych przez Electronic Arts. Mało tego: jeżeli opłacacie subskrypcję Xbox Game Pass na konsoli bądź komputerze, podstawowa subskrypcja Elektroników także wchodzi automatycznie w jej skład.
Żeby nie było jednak tak różowo, większość produkcji od Electronic Arts nie trafia tam na premierę. W przypadku takich gier sieciowych jak FIFA 22 czy Battlefield 2042, można często trafić na 10-godzinny okres próbny, jaki otrzymują abonenci EA Play na wszystkich platformach. Problem polega na tym, że tytuły wydane przez Elektroników trafiają do subskrypcji tak szybko, że kupowanie ich za pełną cenę nie ma większego sensu. Pokażę Wam to na kilku ostatnich przykładach.
Tytuł gry | Data światowej premiery | Data udostępnienia w EA Play |
It Takes Two | 26 marca 2021 | 4 listopada 2021 |
Need for Speed: Hot Pursuit Remastered | 6 listopada 2020 | 24 czerwca 2021 |
Star Wars Squadrons | 1 października 2020 | 2 marca 2021 |
FIFA 21 | 6 października 2020 | 6 maja 2021 |
Jak widzicie wyraźnie, w przypadku wielu premier od Electronic Arts, wystarczy poczekać pół roku, by pojawiły się one w subskrypcji EA Play. Mało tego, jeżeli zależy Wam na najnowszych subskrypcjach, istnieje również EA Play Pro. Największe hity od dnia premiery, w opłacie 59,90 złotych miesięcznie (lub 419,90 złotych rocznie!)
Wyprzedaż? Tylko dla kogo?
Piszę o tym wszystkim, ponieważ przez istnienie EA Play, mało która cena gry na wyprzedaży wypada korzystnie. Jedynym benefitem zakupu pojedynczej gry na Origin może być fakt, że będziemy mogli ją odpalić niezależnie od statusu subskrypcji. Jak doskonale wiemy jednak, w momencie gdy Electronic Arts postanowi zwinąć manatki, stracimy dostęp również do zakupionych produkcji. Zapisy w umowach wyraźnie stanowią, że uzyskujemy od wydawcy jedynie licencję na używanie zakupionych produktów – tak jak w przypadku aplikacji biurowych bądź systemów operacyjnych.
Dlatego też apeluję o konsekwencję. Albo idziemy w model subskrypcyjny, albo pozwalamy graczom kupować gry w obniżonych cenach. Inaczej to nie ma sensu. W cenie premierowych 329 złotych za grę, 3/4 ceny to możliwość udziału w internetowej dyskusji wokół pozycji, jaka odbywa się przez jakieś dwa tygodnie od jej premiery. Reszta to wartość umowna. Zostawiając Was z tą myślą, rzućmy okiem na względnie najciekawsze z promocji na platformie Elektroników:
- Command & Conquer Remastered Collection – 27,96 złotych
- Dead Space 2 – 6,99 złotych
- Dragon Age: Origins – 6,99 złotych
- Dragon Age 2 – 6,99 złotych
- Mass Effect: Andromeda – 13,98 złotych
- Mirror’s Edge – 6,99 złotych
- Mirror’s Edge: Catalyst – 4,99 złotych
- Need for Speed: Most Wanted (2012) – 6,99 złotych
- Need for Speed: Rivals – 5,99 złotych
- SPORE – 6,99 złotych
- The Sims 4 – 17,48 złotych
Warto zaznaczyć, że jeżeli subskrybujecie obecnie EA Play, otrzymujecie dodatkowe 10% zniżki do każdego z zakupów. Specjalnie też nie podawałem cen do gier typu It Takes Two czy też Battlefield 2042. Jeżeli chcecie zagrać w te produkcje, zdecydowanie korzystniej będzie zakupić jeden miesiąc subskrypcji Play bądź Play Pro oraz zmobilizować się do rzeczywistego ogrania produkcji w danym miesiącu. Wyjdzie to po prostu taniej. Jeżeli jednak planujecie zakupy na wyprzedaży, ta zakończy się 11 stycznia 2022 roku.