Umowy terminowe mają tę zaletę, że gwarantują niezmienność ceny przez ustalony przez obie strony okres, a często warunki pozostają takie same także po zakończeniu okresu zobowiązania, gdy umowa przejdzie na czas nieokreślony. Orange i T-Mobile, z uwagi na szalejącą inflację, zdecydowały się jednak pozwolić sobie podnosić ceny za świadczone usługi w trakcie trwania umowy. Co w takiej sytuacji będą mogli zrobić klienci?
To się dzieje naprawdę: Orange i T-Mobile będą mogły podnosić ceny w trakcie trwania umowy
Julien Ducarroz, prezes Orange Polska, poinformował, że w drugim kwartale 2022 roku zaczęto wprowadzać zapisy w umowach z klientami, które pozwalają podnieść ceny w przyszłości. To zaskakujące, że dowiadujemy się o tym dopiero teraz, trzy miesiące później, bowiem operator nie ogłosił tej zmiany w konstruowaniu umów – mediom nie udostępniono na ten temat żadnej informacji prasowej do publikacji.
W związku z tym pojawia się pytanie, czy pracownicy sieci wyraźnie informują o tym klientów przy podpisywaniu umowy, czy w rozmowie sprzedażowej raczej pomijają wzmiankę o tej nowej, aczkolwiek bardzo znaczącej klauzuli? To bowiem coś zupełnie nowego, niespotykanego – do tej pory ceny obowiązywały przez cały okres trwania zobowiązania, czyli najczęściej 24 miesiące.
Jak donosi Parkiet, operatorzy telekomunikacyjni od miesięcy zabiegali o możliwość indeksacji cen o inflację, podobnie jak inni usługodawcy, na przykład firmy energetyczne. Jacek Kunicki, członek zarządu Orange Polska ds. Finansów, deklaruje jednak, że klauzule dają operatorowi możliwość podnoszenia cen, w odniesieniu do średniorocznej stopy inflacji z poprzedniego roku, jeśli przekroczy ona 3,5%, ale nie oznacza to, że będą one podnoszone automatycznie.
Co ciekawe, Orange przy okazji ujawniło, że nie wprowadza tego rozwiązania jako pierwszy – przyznało się do tego również T-Mobile, które zaczęło stosować odpowiednie zapisy w umowach od 1 lipca 2022 roku.
Sytuacja ekonomiczna sprawia, że musimy liczyć się z postępującym wzrostem kosztów operacyjnych, co oznacza, że w dłuższej perspektywie wyzwaniem może stać się utrzymanie najwyższej jakości usług i tempa inwestycji. Chcemy dostarczać klientom ofertę na najwyższym poziomie i rozwijać się, więc podejmujemy działania obliczone na utrzymanie rentowności – jednym z nich jest wprowadzenie klauzul indeksacyjnych w nowych umowach z klientami.Odpowiedź z biura prasowego T-Mobile Polska dla serwisu Parkiet
Jak jednak zauważa Parkiet, pojawiają się pytania, czy operatorzy mogą w ogóle wprowadzać takie klauzule do umów. W przeszłości bowiem UOKiK ukarał UPC Polska za to, że próbowało zmieniać warunki cenowe w trakcie trwania umowy. Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, zapewnia jednak, że zrobiono to zgodnie z literą obowiązującego prawa.
Co klienci będą mogli zrobić w przypadku, gdy dostaną informację o planowanej podwyżce cen?
Wojciech Jabczyński poinformował, że operator będzie mógł podnieść ceny po raz pierwszy dopiero w 2023 roku, po tym, jak Główny Urząd Statystyczny poda dane o inflacji w 2022 roku. W przypadku, gdy się na to zdecyduje (bo – jak zostało wspomniane – może, ale wcale nie musi), poinformuje o tym klientów z 30-dniowym wyprzedzeniem. Jeśli klient nie wyrazi zgody na podniesienie cen, będzie mógł rozwiązać umowę bez konsekwencji finansowych.
Orange informuje, że klauzule, pozwalające podnosić ceny w trakcie trwania umowy, są wprowadzane stopniowo w umowach o usługi mobilne i pakiety Orange Love – zarówno w przypadku klientów indywidualnych, jak i firm z segmentu SOHO.
Teraz już wiadomo, dlaczego Orange spodziewa się zarobić w 2022 roku więcej niż oczekiwało…