Masz internet stacjonarny? To się ciesz, bo wiele osób wciąż o nim marzy, mimo że mamy 2024 rok. Dla operatorów często problemem jest dociągnięcie łącza kilka- lub kilkanaście metrów, a Google położy światłowód przez pół Afryki i jeszcze Ocean Indyjski.
Google ogłasza projekt Umoja
Amerykański gigant ogłosił, że połączy łączem światłowodowym Afrykę i Australię. To pierwsza taka trasa światłowodowa w historii. Nazwano ją Umoja, co w języku suahili oznacza jedność. Swój początek będzie miała w Kenii, a następnie przebiegnie przez Ugandę, Rwandę, Demokratyczną Republikę Konga, Zambię, Zimbabwe i RPA, by później przejść przez Ocean Indyjski i dotrzeć do Australii.
Umoja została zaprojektowana w taki sposób, aby utworzyć wysoce skalowalną trasę przez Afrykę, obejmującą punkty dostępu, które umożliwią innym krajom korzystanie z sieci. To kolejna inwestycja po Equiano, która powstanie w ramach inicjatywy o nazwie Africa Connect. Equiano nazwano na cześć pisarza i abolicjonisty Olaudaha Equiano, i zaanonsowano w czerwcu 2019 roku – jego celem było połączenie prywatnym kablem podmorskim Afrykę z Europą. Poprowadzono go od Portugalii wzdłuż zachodniego wybrzeża Afryki do Republiki Południowej Afryki.
Equiano miał zostać ukończony w 2021 roku, ale ostatecznie oddano go do użytku dopiero w 2022 roku, między innymi przez pandemię COVID-19. W przypadku Umoja nie podano terminu zakończenia inwestycji, lecz częściowo jest ona już zrealizowana (w części ziemnej), ponieważ Amerykanie nawiązali współpracę z Liquid Intelligent Technologies.
W styczniu 2024 roku firma z Mountain View ogłosiła inną, podmorską trasę kablową – Humboldt, która została nazwana na część Aleksandra von Humboldta, niemieckiego polityka, geografa, przyrodnika i odkrywcy, który na przełomie XIX i XX wieku dużo podróżował do obu Ameryk. Połączy ona Chile, Polinezję Francuską i Australię, i będzie pierwszym w historii światłowodem, łączącym bezpośrednio Amerykę Południową oraz region Azji i Pacyfiku.
Także w tym przypadku nie podano terminu zakończenia inwestycji, ale Amerykanie będą przy niej współpracować z Desarrollo País z Chile oraz Urzędem Poczt i Telekomunikacji Polinezji Francuskiej.
A w Polsce problemem jej dociągnięcie kabla kilka- lub kilkanaście metrów
W internecie można przeczytać wiele historii osób, które mają w zasięgu wzroku łącze stacjonarne, ale operator nie chce podłączyć ich domów do sieci. Najczęściej powodem jest nieopłacalność takiej inwestycji, choć zdarzają się przypadki, że kabel leży w drodze, ale nie jest podłączony do niego żaden dom, gdyż żadna firma nie widzi w tym interesu.
Czasami zdesperowani mieszkańcy decydują się zapłacić za doprowadzenie internetu stacjonarnego lub nawet sami budują sieć, a potem starają się namówić operatora, aby zaczął świadczyć swoje usługi na takim łączu. To jednak jednostkowe przypadki – najczęściej ludzie cierpliwie czekają, aż firmy zlikwidują tzw. białe plamy z wykorzystaniem rządowych środków.
W ostatnim czasie przeznaczono na ten cel pieniądze z KPO i FERC, lecz w wielu obszarach nie wyłoniono żadnego wykonawcy. Kilka firm, w tym Polski Światłowód Otwarty, którego udziałowcem jest Play, mimo wygranych konkursów, zrezygnowało z doprowadzenia światłowodu. Orange poinformowało w kwietniu 2024 roku, że podłączy go do około 155 tysięcy gospodarstw domowych. Na stronie fibersim.io dostępna jest interaktywna mapa obszarów KPO/FERC – widać na niej wiele obszarów, w których nikt nie chce podjąć się likwidacji tzw. białych plam.
Przyszłość wcale nie maluje się w lepszych barwach. Na początku kwietnia 2024 roku Wojciech Szajnar, dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa (CPPC), powiedział wprost, że może już nie być kolejnych projektów, w ramach których firmy dostaną dofinansowanie na budowę sieci. Ponadto podczas ostatniej konferencji Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej Rafał Sukiennik z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej przekazał informację o planach zabrania 700 milionów złotych z puli, przeznaczonej na budowę sieci telekomunikacyjnych w ramach KPO.
Mając na uwadze ww. sygnały, Marek Jaślan z Telko.in uważa, że remedium na tzw. białe plamy będzie internet mobilny w technologii 5G na częstotliwości 700 MHz. Nie została ona jednak jeszcze rozdysponowana i wciąż nie przedyskutowano, jak ją wykorzystać.