Jeżeli technologia zaprezentowana przez Oppo pojawi się kiedykolwiek w którymś z nowych telefonów tego producenta, to będzie to mała rewolucja w obiektywach montowanych w smartfonach.
Wyspy na aparaty to prawdziwa plaga w świecie smartfonów
Wraz z coraz większą liczbą obiektywów w smartfonach, gdzieś trzeba było to wszystko pomieścić, dlatego delikatnie „wypchnięto je” z obudowy. Raz wygląda to nienajgorzej, jak w przypadku nowego iPhone’a 13, a czasami dostajemy coś na kształt realme GT 2 Pro, o którym nawet nie wiadomo, co myśleć. Oppo znalazło inne wyjście z tej sytuacji – firma pokazała projekt wysuwanego aparatu.
Kilkunastosekundowy materiał wideo pojawił się na oficjalnym kanale Oppo na Twitterze. Widzimy na nim smartfona, w którym wypustka na obiektyw, po odpaleniu aplikacji, wysuwa się stopniowo z obudowy. Mechanizm przypomina trochę rozwiązanie z wysuwanym aparatem do selfie – coś co widzieliśmy chociażby w Xiaomi Mi 9T Pro, czy OnePlus 7 Pro. Na filmie pokazano również jak, wzorem z wyżej wymienionych smartfonów, telefon korzysta z czujnika spadania i chowa mechanizm, chroniąc go przed uszkodzeniem.
Niestety – szczegółów konstrukcji brak
Możemy je tylko odczytać z napisów obok obiektywu. Matryca 1/1.56 cala, ogniskowa o długości 50 mm oraz przysłona f/2.4. Rozmiar czujnika pasuje do matrycy IMX766 o rozdzielczości 50 megapikseli, z której korzysta główny oraz szerokokątny obiektyw w Oppo Find X3 Pro. Długość ogniskowej podpowiada jednak, że mamy tu do czynienia z obiektywem tele o dwukrotnym przybliżeniu.
A skoro już o zoomie mowa. Nie wiadomo, czy wysuwany aparat może posłużyć jako przybliżenie optyczne, ani czy ma jakiekolwiek praktyczne zastosowanie w smartfonowej fotografii.
Większość tych pytań znajdzie swoje odpowiedzi podczas Inno Day, wydarzenia organizowanego przez Oppo. Firmie zdarzało się już, że rozwiązania pokazywane w trakcie tego eventu, nigdy nie trafiały do powszechnie sprzedawanych urządzeń. W zeszłym roku firma zaprezentowała m.in. rozwijanego smartfona oraz gogle rozszerzonej rzeczywistości. Także spokojnie, możliwe że na smartfon wyposażony w wysuwany aparat z tyłu poczekamy dość długo – rok, a może nawet dwa lub trzy lata.