Pod koniec września 2019 roku wszystkie oczy branży technologicznej zwrócone były w stronę Xiaomi Mi MIX Alpha – futurystycznego urządzenia z wyświetlaczem po obu stronach obudowy. Jak się okazuje, niecały miesiąc później inna chińska firma – Oppo – złożyła odpowiednią dokumentację patentową do Biura Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO), dotyczącą bliźniaczo podobnego, choć pod pewnymi względami usprawnionego urządzenia. Cierpliwość się opłaciła, ponieważ 4 maja roku bieżącego omawiany patent został zatwierdzony przez odpowiednie organy, a światło dzienne ujrzał jego szczegółowy opis.
Smartfon o tak niecodziennej konstrukcji może i nie robi już tak wielkiego wrażenia jak jeszcze kilka lat temu, jednak zarzucanie twórcom braku kreatywności w tej materii byłoby zwyczajnie nie na miejscu. Oppo co prawda nie wymyśliło koła na nowo, jednak patent przewiduje pewne znaczące zmiany względem konkurencyjnych rozwiązań, które mogą w niebywale prosty sposób ułatwić codzienne korzystanie z tego typu sprzętu. Oczywiście tylko pod warunkiem, że producent rzeczywiście w niedalekiej przyszłości planuje zaskoczyć rynek mobilnych technologii, prezentując podobne urządzenie.
Oppo nie boi się eksperymentować z formą
Wspomniana dokumentacja opisuje omawiany smartfon jako urządzenie wyposażone w pokaźnych rozmiarów wyświetlacz, pokrywający większość jego powierzchni. W przeciwieństwie do Xiaomi Mi MIX Alpha, projekt Oppo zakłada pozostawienie obudowy na jednym z boków, dzięki czemu całość ma lepiej znosić wszelkie przeciwności losu i pewniej trzymać się w dłoni. Na tylnym panelu znalazł się wąski pas skrywający zestaw czterech aparatów i pojedynczą diodę doświetlającą, które jednocześnie spełniałyby funkcję aparatów przednich do zdjęć selfie.
Jednymi z najczęściej zadawanych pytań dotyczących tego typu urządzeń są kolejno ich wytrzymałość na warunki zewnętrzne i potencjalne koszty naprawy. Dlatego Oppo poświęciło sporo uwagi właśnie tym kwestiom, czego efektem są konkretne decyzje podejmowane jeszcze w trakcie projektowania. Dokładnie udokumentowano i przedstawiono sposób, w jaki wyświetlacz powinien zostać przyklejony do środkowej ramy, aby później w razie potrzeby móc go bezpiecznie zdemontować. W celu uzyskania pożądanych rezultatów, między ekranem a ramą umieszczono cienką, stalową płytę.
Nie wiadomo, czy Oppo faktycznie zamierza w najbliższym czasie ponownie zaskoczyć wszystkich swoją pomysłowością. Jeśli odpowiedź jest twierdząca, to pozostaje tylko pytanie, w jaki sposób zostanie zagospodarowana dodatkowa przestrzeń uzyskana poprzez zwiększenie rozmiarów ekranu. Wartość tego typu urządzeń nierzadko oscyluje w granicach pięciocyfrowych kwot, więc Oppo musiałoby wymyślić coś naprawdę nowatorskiego, niedostępnego w smartfonach konkurencji, co przekonałoby niezdecydowanych.