Kilkanaście dni temu Oppo zapowiedziało nową serię smartfonów – Reno. Pierwsze urządzenia z tej linii zadebiutują za mniej niż dwa tygodnie, 10 kwietnia 2019 roku. W ostatnim czasie w sieci pojawiło się sporo doniesień na ich temat, jednak obok tego po prostu nie można przejść obojętnie.
Różne metody na „bezramkowość”
Nie sposób nie zauważyć, że producenci smartfonów starają się, aby wyświetlacz w nowych modelach zajmował jak największy procent powierzchni panelu przedniego. Zaczęło się od ekranów o proporcjach 18:9 (2:1), niedługo potem do akcji wkroczyły tzw. notche, a ostatnio także otwory.
Każde z ww. rozwiązań ma swoich fanów i przeciwników, tak samo, jak wady i zalety. Niektórzy producenci postanowili jednak wymyślić jeszcze coś innego i tak powstały wysuwające się z wnętrza obudowy kamerki oraz moduły umieszczane na sliderze, dzięki czemu wyświetlacz nie jest skalany żadnym wycięciem czy otworem.
Wysuwana kamerka w Oppo Reno
Oppo też już eksperymentowało ze sliderami (zob. Oppo Find X), ale do tej pory – w przeciwieństwie do siostrzanej marki Vivo – wypuściło na rynek tylko jeden smartfon z wysuwaną z wnętrza obudowy kamerką do selfie i rozmów wideo (Oppo F11 Pro).
Wkrótce dołączy do niego kolejny – w sieci właśnie bowiem pojawiły się rendery Oppo Reno. Od razu wypada tu zaznaczyć, że najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z wersją „Lite”, gdyż pełnoprawna powinna zaoferować potrójny aparat główny z 10x bezstratnym przybliżeniem (a przynajmniej takie wszyscy mają takie oczekiwania).
Tym, co najbardziej rzuca się w oczy na zamieszczonych poniżej renderach, jest kamerka do selfie i rozmów wideo, bowiem wysuwa się ona w niezwykle oryginalny sposób. Wygląda to tak, jak gdyby zacięła się z jednej strony, ale tak właśnie ma działać mechanizm.
Potwierdza to poniższy filmik, na którym widać, jak mechanizm działa w praktyce:
Specyfikacja Oppo Reno
Jakiś czas temu Oppo zastrzegło pięć nazw towarowych dla smartfonów z serii Reno: Reno Lite, Reno Plus, Reno Pro, Reno Zoom i Reno Youth. W pierwszej kolejności zadebiutują dwa modele: jeden z procesorem Qualcomm Snapdragon 855 i drugi z układem Qualcomm Snapdragon 710. Przedstawiciel marki zdążył nawet już zdradzić, że pierwszy z ww. zostanie wyposażony w system chłodzenia oparty na miedzianej rurce z cieczą, podczas gdy w drugim za odprowadzanie ciepła odpowiedzialny będzie żel termoprzewodzący i maty grafitowe.
Mówi się też, że na rynku pojawi się wersja Lamborgini Edition oraz model z modemem 5G. Przedstawiciel marki zapowiedział zaś, że smartfon będzie wspierał nową generację szybkiego ładowania SuperVOOC Flash Charge 3.0, która skraca czas ładowania o 23,8% w porównaniu do SuperVOOC Flash Charge 2.0.
Źródło: Slashleaks, Slashleaks; Weibo via GizChina; Weibo