Statystyki dają jasno do zrozumienia, że rynek smartfonów się nasycił i producenci nie mogą już liczyć na tak oszałamiające wzrosty sprzedaży, jak jeszcze kilka lat temu. Wydawać by się więc mogło, że to nienajlepszy czas na debiut dla nowego gracza. Tymczasem za kilkanaście dni swoje podboje rozpocznie nowa marka, której głównym celem zdaje się podebranie klientów Xiaomi.
realme – taką nazwę przyjęła owa „nowa marka” – będzie miała jednak ułatwiony start, gdyż pieczę nad nią sprawuje Oppo, czyli jeden z największych producentów smartfonów na świecie. Oppo zdecydowało się powołać do życia submarkę, aby zwiększyć swoją prezencję w internecie i dystrybucji online. Pierwszy model w ofercie, realme 1, ma być bowiem dostępny wyłącznie w indyjskim Amazonie. Przy okazji warto dodać, że sprzęt zostanie oficjalnie zaprezentowany za dwa tygodnie, 15 maja 2018 roku.
Jak można wyczytać na stronie internetowej indyjskiego Amazona, marka realme została stworzona z myślą o młodzieży, a jej smartfony mają być stylowe i pełne mocy. Użytkownicy mogą też liczyć na najnowsze rozwiązania, ponieważ Oppo ma w swoim portfolio mnóstwo patentów i kilka ośrodków, zajmujących się badaniami i rozwojem (R&D).
Do tego producent zapewnia, że wszystkie urządzenia przechodzą wymagające testy, sprawdzające ich wytrzymałość. A jeśli zajdzie potrzeba naprawy, to w ogromnej większości przypadków wystarczy zaledwie godzina, aby usunąć usterkę w autoryzowanym serwisie, których w Indiach jest ponad pięćset.
Na koniec warto jeszcze zauważyć, że chociaż producent nie mówi tego wprost, to daje jasno do zrozumienia, kogo wziął sobie na celownik. Na grafice, znajdującej się na samej górze, widać bowiem jeden z modeli Xiaomi z podpisem „czy wszystkie przystępne cenowo smartfony wyglądają tak samo?”. Najpewniej nieprzypadkowo wybrano właśnie sprzęt z portfolio Xiaomi, gdyż marka ta aktualnie sprzedaje najwięcej inteligentnych telefonów w Indiach (choć Samsung się z tym nie zgadza).
Czy realme rzeczywiście uda się podebrać klientów konkurencji? Czas pokaże, ale w tym segmencie kluczowa jest cena. Jeżeli smartfony submarki Oppo będą tanie, mogą się sprzedawać jak ciepłe bułeczki. A szczerze mówiąc powinny, ponieważ Oppo również działa na indyjskim rynku i jest tam bardzo popularne, więc znane logo zrobi swoje.
Źródło: Amazon dzięki GizmoChina