Do nakładki systemowej OPPO zawitała właśnie bardzo przydatna funkcja. Użytkownicy smartfonów działających pod kontrolą ColorOS będą mogli sprawdzić, czy w ich pobliżu nie funkcjonują ukryte kamery. Ma to zauważalnie zwiększyć bezpieczeństwo podróżujących i chronić ich prywatność.
ColorOS zyskuje funkcję wykrywania ukrytych kamer
Użytkownicy smartfonów OPPO Find X5 oraz Find X5 Pro zyskali dostęp do nowej aplikacji, która skanuje pomieszczenie pod kątem szpiegujących kamer. Dzięki niej możliwe ma być potwierdzenie naszej prywatności w miejscu, w którym przebywamy.
W domyśle ma to być pstryczek w nos podglądaczy instalujących ukryte kamery w pokojach hotelowych, lecz może sprawdzić się również w innych miejscach, w których będziemy mieli możliwość przeskanować pomieszczenie. Proces ten, według zapewnień producenta, to kilka prostych kroków, które z łatwością można wykonać tuż po zameldowaniu w pokoju hotelowym.
Na samym początku aplikacja prosi o wyłączenie Wi-Fi oraz hotspotu osobistego na smartfonie. Następnie pojawia się komunikat z prośbą o zgaszenie światła w celu wykrycia światła podczerwonego, które wiele modeli kamer wykorzystuje w celu nagrywania po ciemku. Cały proces powinien zająć co najwyżej kilka chwil i wymaga od użytkownika przeskanowania pomieszczenia za pomocą aparatu.
W przypadku wykrycia kamery szpiegowskiej, aplikacja natychmiast powiadomi o tym użytkownika i poprosi go o podejście do miejsca, gdzie może się ona znajdować. Wtedy wystarczy już tylko dokładnie przeszukać okolicę, by znaleźć niepożądane urządzenie.
Skanowanie w poszukiwaniu ukrytych kamer jest dostępne dla użytkowników OPPO Find X5 oraz Find X5 Pro, lecz na ten moment wyłącznie w Chinach. Wymagana jest nakładka ColorOS 12.1 (która jest fabrycznie zainstalowana na tych modelach smartfonów) oraz dedykowana aplikacja dostępna w repozytorium OPPO. Jej dostępność ma być wkrótce rozszerzona na kolejne modele smartfonów OPPO. Nie jest do końca jasne, czy zostanie oficjalnie udostępniona w innych regionach świata.
Czy aplikacja OPPO faktycznie działa?
Zupełnie inną kwestią jest skuteczność tejże aplikacji – według zapewnień OPPO, pomaga ona wykryć większość szpiegujących kamer Wi-Fi, lecz z tym bywa różnie. Niektóre urządzenia mogą wyjątkowo dobrze się maskować.
Poza tym systemy detekcji szpiegujących urządzeń w smartfonach bywają bardzo zawodne. Świetnym przykładem na to jest AirTag, czyli lokalizator Apple, który wymagał licznych zmian w oprogramowaniu smartfonów tego producenta. Wraz z następną aktualizacją systemu iOS zostaną dodane kolejne ostrzeżenia, które mają odstraszyć potencjalnych szpiegów. Czy faktycznie na coś się przydadzą? To się dopiero okaże.