Wielu producentów smartfonów wykorzystuje samodzielnie zaprojektowane procesory w swoich urządzeniach. Pomaga to obniżyć koszty zakupu technologii od zewnętrznych podmiotów. Również OPPO chce pójść tą drogą.
OPPO chce być bardziej niezależne
OPPO jest jednym z czołowych producentów smartfonów w Chinach i jednym z ważniejszych sprzedawców tego typu elektroniki w ogóle. Regularnie gości w zestawieniach firm najlepiej zarabiających na sektorze mobilnym. W ostatnich latach coraz mocniej zaznacza swoją obecność także w Europie.
Wraz z rozwojem marki, zaistniała potrzeba optymalizacji produkcji w sposób, który generowałby mniejsze koszty. Jedną z inwestycji, które w takich okolicznościach podejmują duże firmy technologiczne jest poświęcenie środków na badania i rozwój procesorów własnej konstrukcji. Od lat w ten sposób działa Apple, Samsung czy Huawei. Za ich przykładem chce pójść OPPO.
Najnowszy raport z Chin odkrywa plany OPPO w związku z własnym układem AP, którego można by się spodziewać w 2023 roku. Nie będzie jeszcze to kompletny SoC (System on Chip), ze zintegrowanym modemem i chipem graficznym, a sama jednostka obliczeniowa obsługująca procesy aplikacji. Podzespół ten miałby być produkowany w procesie technologicznym 6 nm TSMC.
Jednocześnie trwają prace nad pełnym procesorem SoC. Ten miałby pojawić się na rynku w 2024 roku i także być produkowany przez TSMC, przy czym w dokładniejszym procesie litograficznym 4 nm.
OPPO ma już pewne doświadczenie w tej materii. Dysponuje już własnym chipem NPU o nazwie Mariana MariSilicon X, a o planach rozwijania procesorów własnego projektu słyszeliśmy już w 2020 roku.
Ciekawe, czy procesor OPPO będzie w stanie stawać w szranki z popularnymi modelami układów od Qualcomma, MediaTeka czy Samsunga. Wydaje się, że początkowo Chińczycy będą chcieli „przetestować” swoje możliwości na sektorze tańszych smartfonów, a dopiero później wzbogacać portfolio o chipy przeznaczone dla bardziej zaawansowanych urządzeń. Zobaczymy!