Nie tylko gry ulegają opóźnieniom. Branża smartfonów, dotknięta przez komplikacje będące skutkiem pandemii koronawirusa liczy straty spowodowane zmniejszoną sprzedażą i przesunięciami w premierach nowych urządzeń.
Miała być na wrzesień…
Nowa Motorola RAZR 2 zapowiada się na całkiem przyjemny składany telefon. Jego twórcy wyciągnęli kilka lekcji z procesu powstawania pierwszego modelu i zapowiadają zmiany na lepsze.
Specyfikacja nadal pozostanie średniopółkowa, bo w środku zostanie zamontowany Snapdragon 765 i pojedynczy aparat główny 48 Mpix z kamerą przednią 20 Mpix. Do tego urządzenie zyska 8 GB RAM-u i 256 GB pamięci wewnętrznej.
Największe zmiany mają nastąpić w warstwie wizualnej, bo RAZR 2 ma dostać większe ekrany od swojego poprzednika. Z zaciekawieniem wyczekuję pierwszych przecieków, bo jak na razie trudno stwierdzić, jak miałoby to wyglądać.
Jeszcze niespełna miesiąc temu Thibault Dousson, główny menadżer Lenovo South Africa, przekonywał, że Motorola RAZR 2 zostanie zaprezentowana przed końcem września. Cóż, to się raczej nie uda.
… nie będzie nawet na grudzień
Dyrektor generalny Display Supply Chain Consultants, Ross Young, doprecyzował nieco, czego mamy się spodziewać, jeśli chodzi o tegoroczną premierę Motoroli RAZR 2. A dokładniej – żeby się jej nie spodziewać.
Źródła Younga twierdzą, że składany smartfon Motoroli zostanie zaprezentowany dopiero w 2021 roku. Oznaczałoby to, że prezentacje wcześniej zaliczą takie konkurencyjne dla RAZR 2 modele jak Samsung Galaxy Z Flip 5G i Galaxy Fold 2.
Konsekwencje epidemii COVID-19 są jednak nieubłagane i wpływają na tempo wielu prac związanych z rozwojem różnych projektów. Tym razem oberwało się Motoroli, jutro opóźnienie ogłosi ktoś inny. Jesteśmy już przyzwyczajeni.