Zaplecze komunikacyjne:
- LTE: jedno gniazdo SIM, jakość rozmów bez większych zastrzeżeń,
- WiFi: brak problemów,
- GPS: zaledwie po chwili łapie fixa i pokazuje aktualną lokalizację, podczas nawigacji (również offline) nie gubi sygnału,
- NFC: działa należycie,
- Bluetooth: brak problemów z podłączeniem bezprzewodowych słuchawek i opasek inteligentnych.
Aparat
Z tyłu mamy do dyspozycji aparat 13 Mpix z dwutonową diodą LED i IOS (4160×3120 4:3), z przodu natomiast – 8 Mpix z diodą LED (3264×2448 4:3). Jedną z rzeczy, która mnie osobiście cieszy najbardziej, jest tryb manualny („profesjonalny aparat”). Dziwi mnie jednocześnie fakt, że przejście niego w aparacie nie jest pod ręką, a dopiero w ustawieniach – dziwne. Jeśli chodzi o nagrywanie wideo, dostępna jest dobrze działająca stabilizacja obrazu, a maksymalnie możemy nagrywać w Full HD (a nie w 4K, jak we flagowcach konkurencji).
Do dyspozycji mamy następujące tryby: HDR, Super noc, panorama, najlepsze zdjęcie, ostrość na wszystko, profesjonalny aparat, znak wodny, notatka audio oraz rozpoznawanie dokumentu.
Zdjęcia wychodzą bardzo dobrej jakości. Zwolennicy dobrze odwzorowanych, naturalnych kolorów zdecydowanie będą zadowoleni z fotografii, które robi Huawei Mate S. W gorszych warunkach również radzi sobie dobrze. Rewelacyjny tryb nocny przy użyciu statywu zapewnia genialne zdjęcia (patrz: Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach), natomiast zdjęcia nocne z ręki prezentują się już nieco gorzej. Dioda doświetlająca jest mocna, co możecie zobaczyć po zdjęciu pokazującym to, co znajduje się pod klapą mojego golfindo (zdjęcie robione w nocy, bez oświetlenia innego niż LED w telefonie). Co tu dużo mówić – jakość zdjęć możecie ocenić otwierając je w nowej karcie (wszystkie załączone są w oryginalnej rozdzielczości).
Przykładowe zdjęcia zrobione Mate S:
Kamerka przednia:
Akumulator
Jeśli swoje poszukiwania nowego smartfona zaczęliście niedawno, mógł umknąć Waszej uwadze fakt, że Mate S nie jest jedynym przedstawicielem serii Mate. Pierwszym był Mate 7 (wcześniej znany jako Ascend Mate 7), który charakteryzował się obecnością pod 7,9-milimetrową obudową akumulatora o pojemności 4100 mAh, który przy sześciu calach i Full HD oferował naprawdę ponadprzeciętny czas pracy, a uzyskanie 2-3 dób na jednym ładowaniu nie było dla niego wielkim problemem. Niestety, w przypadku Mate S jest sporo gorzej.
W Huawei Mate S znajdziemy ogniwo o dużo mniejszej pojemności – tylko 2700 mAh, co w porównaniu choćby z 3100 mAh z Honora 7 wypada bardzo blado. Na szczęście próbuje się bronić osiąganym czasem pracy. Podczas typowego użytkowania spokojnie wystarczy na cały dzień pracy, z czego na włączonym ekranie (SoT – Screen on Time) – ok. 3,5-4 godziny. Bez rewelacji, ale to typowy czas pracy rynkowych flagowców. Gdyby Huawei zdecydował się zastosować tu większy akumulator, byłoby rewelacyjnie… Ech, marzenie. Dobrze natomiast, że w Mate S nie uświadczymy ekranu QHD, a Full HD, bo bateria działałaby wtedy o wiele krócej.
Pełne naładowanie ładowarką dołączaną do zestawu trwa dwie godziny. W ciągu pół godziny procent naładowania osiąga ok. 40%
Cena i dostępność
Póki co znamy jedynie ceny wersji z dual SIM. Podstawowa, z 32GB pamięci, będzie dostępna w kolorze szampańskim i szarym w cenie wynoszącej 649 euro. Za 699 euro będzie można kupić model z 64GB pamięci w kolorze różowawym (nie jest to „oczojebny” róż) lub złotym. Z kolei wersja „luksusowa” będzie oferowała 128GB pamięci i technologię Force Touch – jej cena nie została ujawniona.
Jak udało mi się dowiedzieć w Berlinie, na tamtą chwilę nie było w planach wprowadzania do Polski modelu w wersji luksusowej. Co więcej, Mate S, który trafi do sprzedaży w naszym kraju w pierwszej kolejności, najprawdopodobniej będzie oferował single SIM zamiast hybrydowego dual SIM. A ma się to stać najprawdopodobniej w październiku.
[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]
- rewelacyjne wzornictwo
- smukłość
- świetna jakość wykonania
- wyświetlacz AMOLED
- ogólne działanie, szybkość i wydajność
- LTE, NFC, Bluetooth, GPS, WiFi
- wsparcie dla microSD 128GB
- możliwość instalowania aplikacji na karcie microSD
- dobry aparat, genialny tryb nocny
- tryb dwóch okien (aczkolwiek ograniczony)
- genialny i funkcjonalny czytnik linii papilarnych
- EMUI z mnóstwem przydatnych dodatków
[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]
- wystający obiektyw aparatu
- akumulator tylko 2700 mAh
- nagrywanie wideo tylko w Full HD
- 25GB z 32GB dla użytkownika
- EMUI nie dla wszystkich, brak app drawera
- niewymienny akumulator
[/wpsm_cons][/wpsm_column]
Spis treści:
1. Jakość wykonania, wzornictwo. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Czytnik linii papilarnych
3. Aparat. Czas pracy. Ceny i dostępność. Plusy i minusy