Zaprezentowana właśnie opaska Honor Band 9 zapowiada się na bardzo ciekawą propozycję dla osób, których marzeniem jest prosty, a zarazem funkcjonalny gadżet do monitorowania zdrowia i aktywności na co dzień.
Najjaśniejszymi gwiazdami prezentacji marki Honor były smartfony Magic 6 Ultimate Edition oraz Magic 6 RSR (za którego design odpowiadają projektanci Porsche). Podczas tej samej imprezy światło dzienne ujrzała także opaska Honor Band 9. Ona również zasługuje na to, by poświęcić jej parę słów.
Honor Band 9 to prosta, ale nie zbyt prosta opaska sportowa
Producent ominął ósemkę i w ten sposób następcą modelu Honor Band 7 jest Band 9. Nowa opaska ma ekran, który nie tylko jest większy, ale też oferuje wyższą rozdzielczość. Konkretnie mówimy o (odświeżanym z częstotliwością 60 Hz) obrazie 402×256 pikseli, wyświetlanym na prostokątnym panelu o przekątnej 1,57 cala (podczas gdy poprzednik miał 1,47 cala i rozdzielczość 364×198 pikseli).
Jak na opaskę sportową przystało, jej podstawowa funkcjonalność skupia się na monitorowaniu aktywności. Oferuje w tym celu 96 trybów treningowych oraz czujniki tętna i natlenienia krwi, obok innych sensorów. Użytkownicy mogą też liczyć na monitoring stresu i snu.
Poza tym Honor Band 9 pozwoli także skorzystać z innych praktycznych funkcji, takich jak powiadomienia ze smartfona, sterowanie odtwarzaczem muzyki, prognoza pogody czy alarmy i minutniki. Energooszczędna technologia Bluetooth 5.3 w parze z pojemnym akumulatorem pozwoli opasce działać nawet 2 tygodnie między ładowaniami, a solidna konstrukcja cechuje się wodoszczelnością w klasie 5 ATM.
Konstrukcja przy tym jest nie tylko solidna, ale też przyjemna dla oka, a producent deklaruje ponadto, że i komfort noszenia jest wysoki. Zapewnić mają to wysokiej jakości materiały oraz zaokrąglenia obudowy.
Niska cena ma znaczenie
Zatem dziewiątka w katalogu tego producenta nie ma niczego, co jakoś szczególnie wyróżniałoby ją na tle konkurencji. Istnieje jednak duża szansa, że będzie to po prostu dobra opaska sportowa za nieduże pieniądze. No właśnie – niska cena może być jej motorem sprzedażowym. Konkretnie wyniesie w Chinach 249 juanów (równowartość ~140 złotych).