Gdzie ci mężczyźni… tzn. zabójcy flagowców? OnePlus tak mianował swoje pierwsze smartfony, ale później zrezygnował z tych niewątpliwie odważnych, wręcz buńczucznych deklaracji. Producent chyba chce jednak wrócić do korzeni. To dobra wiadomość dla klientów i zła dla Xiaomi.
OnePlus zajmie się produkcją tanich smartfonów z flagowymi bebechami
Pierwsze urządzenia marki były bezkonkurencyjne, jeśli oceniać stosunek ceny do oferowanych przez nie wyposażenia. Od kilku generacji ceny jednak rosną i nie są już tak przystępne jak kiedyś. Oczywiście w parze z nimi idzie jeszcze wyższa jakość, ale nie sposób nie odnieść wrażenia, że z marki dla fanatyków OnePlus stał się producentem smartfonów dla mas. Szczególnie że jego oferta uzupełniona została o dużo tańsze modele z serii Nord.
Nie wszystkim podoba się przeobrażenie marki, która w końcu wybiła się na tym, że jest inna od wszystkich. Co prawda wciąż stara się zachować swój unikalny charakter (co ma pokazywać OnePlus 10 Pro), lecz jednocześnie jest ściśle powiązana z OPPO – marką, w której ma swoje korzenie. Mało tego – musi walczyć o klienta na bardzo trudnym rynku również z nie mniej konkurencyjnymi brandami, wchodzącymi w skład BBK Electronics.
Producent nie ma więc łatwo – być może właśnie dlatego poważnie myśli nad wzbogaceniem swojej oferty o całkowicie nową linię urządzeń. Wiarygodny informator, podpisujący się jako Digital Chat Station, donosi, że miałyby to być modele z mocnymi, flagowymi procesorami i wysokiej jakości ekranem.
Według Digital Chat Station, producent kierowałby te urządzenia w stronę klientów, którzy często i dużo grają na smartfonie. Podobną strategię stosuje również vivo w przypadku serii iQOO, w skład której wchodzą świetnie wyposażone urządzenia (zob. vivo iQOO 9 Pro).
Jednocześnie marka chce, aby urządzenia z tej linii kosztowały w Chinach od 2000 do 3000 juanów (równowartość ~1250-1870 złotych), zatem mowa o bardzo przystępnych cenowo propozycjach. Oznacza to, że producent weźmie na celownik nie tylko mobilnych gamerów, ale też Xiaomi, które również ma w swojej ofercie modele z ultra wydajnymi procesorami w przystępnych cenach – na przykład Xiaomi Mi 11i, POCO X3 Pro czy POCO F3.
Na razie jednak „królowa jest tylko jedna” i jest nią Motorola moto g200 ze Snapdragonem 888+ za mniej niż 2000 złotych.