Niegdyś Apple było wzorem, który wszyscy naśladowali (a w skrajnych przypadkach nawet kopiowali). W ostatnich latach koncernowi z Cupertino udało się wypromować jedynie wycięcie w ekranie i właściwie tyle, gdyż pod innymi względami jest daleko w tyle za konkurencją (poza polityką cenową). Współzałożyciel OnePlusa, Carl Pei, przyznał jednak, że Apple jest dla niego wielką inspiracją.
W wywiadzie udzielonym serwisowi FoneArena Carl Pei porusza wiele kwestii, jednak zapytany o to, kogo wymieniłby jako swoją największą inspirację, w pierwszej kolejności wskazał właśnie na Apple. Współzałożyciela OnePlusa bardzo inspiruje to, że koncern z Cupertino przykłada największą uwagę do tzw. user experience (doświadczenia użytkownika), a nie chęci bycia w czymś pierwszym.
Nie da się ukryć, że inspirację tę widać w produktach marki, ponieważ prawdopodobnie spora część właścicieli smartfonów OnePlus, zapytana o najmocniejszą stronę urządzenia, wskazałaby właśnie na ten aspekt. Sprzęty tego producenta mogą bowiem pochwalić się świetną kulturą pracą, super szybko działającym systemem (prostym w obsłudze, a jednocześnie wypełnionym masą funkcji) i wręcz wzorowym wsparciem posprzedażowym.
W wywiadzie z jedną z najważniejszych osób w przedsiębiorstwie nie mogło też oczywiście zabraknąć pytań o kwestie, które spędzają sen z powiek fanom marki, a mianowicie zainteresowania segmentem tańszych smartfonów i wsparcia dla bezprzewodowego ładowania.
Carl Pei po raz kolejny powtórzył, że OnePlus nie zamierza (ponownie) wchodzić w segment średniopółkowców, więc OnePlus X był tylko jednorazowym eksperymentem, który nie doczeka się następcy i raczej mało prawdopodobne, aby miało się to zmienić w przyszłości. Tym bardziej, ze producent w tym roku znacząco rozszerzył ofertę high-endów, prezentując aż trzy nowe smartfony: OnePlus 7, OnePlus 7 Pro i OnePlus 7 Pro 5G.
Carl Pei odpowiedział także na pytanie, dlaczego OnePlus nie zastosował jeszcze technologii bezprzewodowego ładowania w swoich smartfonach:
Po pierwsze, ładowanie bezprzewodowe jest nadal powolne w porównaniu z ładowaniem przewodowym, a po drugie, nie jest wszechobecne.
Współzałożyciel OnePlusa jednocześnie dał do zrozumienia, że wsparcie dla ładowania bezprzewodowego może zostać dodane wtedy, kiedy technologia ta się upowszechni, tzn. odpowiednie ładowarki znajdą się w miejscach publicznych i pracy użytkowników – wówczas rzeczywiście będzie to dla nich udogodnienie.
*Na zdjęciu tytułowym OnePlus 7 Pro (pod linkiem znajdziecie jego recenzję przygotowaną przez Denisa)
Źródło: FoneArena