OnePlus rozpoczął pisać swoją historię premierą smartfona OnePlus One, który udowodnił, że smartfon o topowej specyfikacji nie musi być niedorzecznie drogi. Od 2014 roku wiele się zmieniło – ceny flagowych konstrukcji w tej branży poszybowały w górę, a i same OnePlusy zaczęły cenić się coraz bardziej. Jak jest z najnowszym przedstawicielem tej serii?
OnePlus 7T jest dwunastym smartfonem wydanym przez tę chińską markę. Po OnePlusie 7 Pro przyszedł czas na kolejne zmiany i usprawnienia, które w głównej mierze koncentrują się na ulepszeniu możliwości fotograficznych oraz wzmocnieniu pozytywnych wrażeń z użytkowania urządzenia przez użycie ekranu z częstotliwością odświeżania sięgającą 90 Hz.
Specyfikacja, jak na flagowca przystało
Introducing the OnePlus 7T pic.twitter.com/9posGe1E0n
— OnePlus India (@OnePlus_IN) September 26, 2019
Zgodnie z oczekiwaniami, OnePlus 7T otrzymał 6,55-calowy wyświetlacz Fluid AMOLED o proporcjach 20:9, który pracuje w rozdzielczości Full HD+ (2400×1080 pikseli). Był on głównym bohaterem konferencji OnePlusa, gdyż firma wielokrotnie powtarzała, że jego odświeżanie z częstotliwością 90 Hz ma wywoływać niezwykle przyjemne wrażenia z użytkowania. Dodatkowo, ekran ma obsługiwać HDR10+ oraz ma wbudowany czytnik linii papilarnych.
Ciekawostką w ekranie OP7T jest Chromatic Reading Mode, który obniża saturację kolorów podczas czytania, tak by było ono najbardziej przyjemne dla oczu, a jednocześnie nie pozbawiało nas możliwości przeglądania kolorowych mediów.
W środku OP7T znajdziemy ośmiordzeniowy procesor Qualcomma z najwyższej półki – Snapdragon 855+ z grafiką Adreno 640. Do tego należy wspomnieć o 8 GB pamięci RAM oraz 128 GB pamięci wewnętrznej z UFS 3.0. Istnieje też wersja z 256 GB pamięci, choć w żadnym z wypadków nie rozszerzymy jej za pomocą karty microSD – OnePlus nie zrobił dla niej miejsca. Wobec tego Dual SIM nie jest hybrydowy.
Trzeci aparat na tyle obudowy
OnePlus 7, który jest bezpośrednim poprzednikiem OnePlusa 7T, dysponował podwójnym aparatem głównym. W nowej wersji smartfona, parka ta doczekała się potomka w postaci trzeciego oczka kamery. Zestaw aparatów przedstawia się więc następująco:
- 48 Mpix (f/1.6; 1/2.25″ Sony IMX586, piksel 0.8μm) z elektroniczną i optyczną stabilizacją obrazu (którą OnePlus nazywa SuperStable)
- 12 Mpix (f/2.2) z podwójnym zoomem optycznym
- 16 Mpix (f/2.2) z obiektywem szerokokątnym 117° oraz specjalnym trybem makro
Przy pomocy powyższego zestawu, będziemy w stanie robić zdjęcia nawet w gorszych warunkach oświetleniowych (w trybie Nightscape) i kręcić stabilne wideo slow-motion w 960 klatkach na sekundę (w rozdzielczości HD), w 240 kl./s (w rozdzielczości Full HD). „Normalne wideo” nakręcimy w 4K przy 60 kl./s.
To, co pomoże właścicielom zachować najważniejsze zdjęcia zawsze dostępne, jest nowa chmura OnePlus Cloud Storage dla galerii. 5 GB danych będzie można trzymać tam za darmo, zaś przez rok nabywcy nowych OnePlusów dostaną dodatkowe 50 GB darmowej przestrzeni.
Z przodu znajdziemy kamerę 16 Mpix (Sony IMX471) z przysłoną f/2.0 i elektroniczną stabilizacją obrazu. Zapewne niektórzy ucieszą się, że OnePlus 7T otrzyma głośniki stereo ze wsparciem Dolby Atmos.
OnePlus 7T will become the first new phone come out the box with Android 10! #OnePlusLaunchEvent pic.twitter.com/ric3NM6iJc
— OnePlus India (@OnePlus_IN) September 26, 2019
Smartfon będzie działał na Androidzie 10 już od wyciągnięcia urządzenia z pudełka. Oczywiście jego funkcje wzbogaci najnowsza wersja nakładki OxygenOS. Całość zasili bateria o pojemności 3800 mAh, wspierająca super szybkie ładowanie Warp Charge 30T, które – zdaniem organizatora prezentacji – jest o 23% szybsze niż w OnePlusie 7 Pro. Szklana, matowa obudowa ma wymiary 160.94 x 74.44 x 8.13 i waży 190 g.
Firma zapowiedziała, że w przyszłym roku ruszy usługa OnePlus Pay, która będzie konkurować z innymi standardami płatności.
Cena OnePlus 7T
Smartfon dostępny będzie w dwóch wersjach:
- 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej za 37999 rupii (~2130 zł, w USA za 599$)
- 8 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej za 39999 rupii (~2245 zł)
Rzecz jasna ceny w naszym kraju będą przedstawiać się inaczej niż tylko po prostym przeliczeniu walut, więc czekajcie na dalsze informacje.
zdjęcia: OnePlus, 9to5google