Według ostatnich doniesień, OnePlus 5T miał się nie pojawić na rynku. Teraz jednak nowy przeciek tamte wkłada między bajki, ponieważ sugeruje, że OnePlus postąpi analogicznie, jak w zeszłym roku i wkrótce wypuści ulepszoną wersję OnePlus 5. Chociaż to chyba nienajlepsze słowo, ponieważ możliwe, że szykuje się prawdziwa rewolucja.
Każdy zorientowany w temacie na pytanie „czym różnią się OnePlus 3 i OnePlus 3T” na 99% nie powie, że wyglądem – nawet mając na uwadze fakt, że razem z tym drugim zadebiutowała nowa wersja kolorystyczna, Gunmetal, a do lamusa odeszła srebrna. Wizualnie oba smartfony są bowiem identyczne – różnic należy doszukiwać się w ich wnętrzu, ponieważ to tam zaszły zmiany.
Jak głosi najnowsza plotka, w tym roku OnePlus postąpi analogiczne, ale tylko w kwestii nazewnictwa. Bo choć literka T w nazwie sugerowałaby jedynie lekki upgradge, to w rzeczywistości mamy mieć do czynienia z prawdziwą rewolucją. Chińczycy mają bowiem całkowicie zerwać z dotychczasowym designem i dać się porwać trendowi na „bezramkowość”. Tak ma być.
Serwis źródłowy poinformował, że dostał cynk od wiarygodnego źródła (dostarczyło mu ono bowiem w przeszłości wiele sprawdzonych przecieków), że OnePlus 5T ma wyglądać tak, jak na załączonym poniżej obrazku. Co prawda informator nie był w stanie doprecyzować, czy ekran jest obustronnie zakrzywiony, czy nie, ale osobiście obstawiam, że nie. „Pewne” jest natomiast, że ma przekątną 6 cali, proporcje 18:9 (2:1) i rozdzielczość Full HD+, tj. 2180×1080 pikseli (402 ppi).
Warto też zauważyć, że – jeżeli to nie fejk – OnePlus 5T będzie znowu przypominał smartfon jednej z marek-córek BBK Electronics. Co ciekawe, znowu Oppo – tym razem jej nadchodzący model Oppo F5. To trochę dziwne, ponieważ ten ostatni ma być średniopółkowcem i takie podobieństwo może nie być zbyt korzystne.
Rychłą premierę – bo już w pierwszej połowie listopada – ma rzekomo potwierdzać fakt, że w wielu krajach OnePlus 5 powoli się wyprzedaje. Tak rzeczywiście jest, ponieważ na przykład w Polsce dostępna jest jedynie wersja Soft Gold z 6 GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej oraz limitowana edycja JCC+. Przy modelu z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej w obudowie Slate Gray widnieje adnotacja „Out of stock”.
Co sądzicie o tym przecieku? Ja osobiście nie jestem do końca przekonany i czekam na jakieś potwierdzenie tej rewelacji.
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2017/08/16/recenzja-test-oneplus-5/
Źródło: GizmoChina