W ostatnim czasie praktycznie codziennie wspominamy coś o OnePlus 5T. Do tej pory wciąż nie byłem jednak na 100% przekonany, że smartfon w ogóle zostanie zaprezentowany. Dziś się to zmieniło, ponieważ sam CEO OnePlusa, Carl Pei, dał nam do zrozumienia, że powinniśmy spodziewać się rychłej premiery nowego modelu. Żeby tego było mało, potwierdził to też Evan Blass.
W sumie zaczęło się od jednego tweeta CEO OnePlusa. Podał on bowiem dalej opublikowaną dziś recenzję OnePlus 5 z dopiskiem, że ukazała się ona zdecydowanie za późno. Wiele osób, w tym ja, odebrało to jako jednoznaczne potwierdzenie zbliżającej się premiery OnePlus 5T. Bo wątpię, żeby Carl Pei chciał tym tekstem przypomnieć wszystkim, że smartfon jest wyprzedany i niedostępny na większości rynków.
https://twitter.com/getpeid/status/923168561983557632
CEO OnePlus na tym jednak nie poprzestał. Na swoim profilu opublikował bowiem zdjęcie z podpisem: Super zdjęcie. Musiało zostać zrobione świetnym aparatem. To także odbieram jednoznacznie, tzn. jako zapowiedź zbliżającej się premiery OnePlus 5T. Gdyby fotografię zrobiono przy użyciu OnePlus 5, to z pewnością w opisie pojawiłby się frazes typu Shot on OP5 lub coś w ten deseń – bo w przeciwnym razie po do Carl Pei bawiłby się z nami w kotka i myszkę? Bez sensu.
https://twitter.com/getpeid/status/923201137582501890
Co ciekawe, do tej pory Evan Blass nic nie wspominał o OnePlus 5T i m.in. dlatego dla mnie premiera tego smartfona stała pod znakiem zapytania. Leakster pociągnął jednak w końcu za sznurki i dowiedział się, że producent pracuje nad modelem z ekranem o proporcjach 18:9 (2:1), który ma zadebiutować pod koniec listopada. Dokładniej po 20 listopada.
I take this back. Just heard from someone I consider reliable that they are indeed working on an 18:9 model for end of November release. https://t.co/8pc7Z51Xli
— E (@evleaks) October 25, 2017
Got a second, reliable confirmation here, claiming a post-11/20 release. https://t.co/KDvBH8y7NO
— E (@evleaks) October 25, 2017
Wygląda więc na to, że premiera OnePlus 5T jest przesądzona. Możemy zamknąć ten rozdział i od teraz czekać na przecieki na temat dokładnego wyglądu i specyfikacji tego modelu. Chociaż pierwsze, wyglądające na legitne już się pojawiły (więcej szczegółów znajdziecie w podlinkowanym przed chwilą artykule).
*Na zdjęciu tytułowym OnePlus 5 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)