Aplikacje mobilne miały całkowicie wyprzeć aplikacje przeglądarkowe. Głównie dzięki szybkości działania, integracji z systemem czy możliwości pracy offline.
Dedykowane natywne appki mają swoje niekwestionowane zalety, ale przynoszą też kilka problemów. Pierwszym z nich jest funkcjonalność. Często nie wszystkie możliwości pełnej przeglądarkowej aplikacji czy serwisu są przeniesione do wersji mobilnej. Mając do zarządzania natywne appki dla iPhone’a, iPada, Androida i Windowsa, zwykle priorytetem jest wersja webowa, a dopiero później sukcesywnie aktualizowane są poszczególne aplikacje mobilne. Dodatkowo, tak zwany „responsive design” sprawił, że strony internetowe automatycznie dostosowują się do wielkości i orientacji ekranu, odpowiednio skalujące fonty i elementy interfejsu.
Dedykowanej aplikacji OneDrive nie zastąpimy przeglądarką, ale warto przyjrzeć się nowemu dynamicznemu interfejsowi, który po ostatniej aktualizacji dostosowuje się do ekranów najróżniejszej wielkości. Postawiono nie tylko na „responsive design”, ale poprawiono też liternictwo, ikony oraz kolorystykę strony. O gustach się podobno nie dyskutuje, ale nowy wygląd zdecydowanie bardziej do mnie przemawia, nawiązując do Windowsa 10, a powoli odchodząc od przesadnie prostego wzornictwa bazujące na stylu Metro / Modern. Zmiany będą propagować się powoli i mogą jeszcze nie być widoczne na Waszych kontach.
źródło: OneDrive Blog
