Jakiś czas temu popełniłem wpis, w którym dość ostro i krytycznie wypowiedziałem się o aktualizacji OneDrive i samym Microsofcie, który w mojej opinii lekceważąco potraktował użytkowników WP.
Dzisiaj mogę powiedzieć, że nowy Microsoft uczy się na błędach, wyciąga wnioski i słucha użytkowników. OneDrive ma własny profil i stronę na Uservoice i właśnie tam toczyła się dyskusja o zmianach w poprzedniej aktualizacji, które budziły tyle kontrowersji. Użytkownicy zostali wysłuchani i kolejny update przyniósł zmianę wyglądu, po której OD znowu wygląda jak aplikacja pisana zgodnie z wytycznymi dla projektantów Windows Phone.
Co prawda hamburger menu pozostało, ale jest teraz bardziej logicznie oddzielone od dolnego, wysuwanego menu znanego z WP, przywrócono Panorama View, choć w nieco zmienionej i – powiedziałbym – udoskonalonej formie. Poprawiono też wiele zwykłych niedoróbek i niekonsekwencji, które trapiły poprzednią wersję. Zmieniona typografia, pozbycie się ikon na korzyść tekstu i lżejszy interfejs, moim zdaniem, to duży krok do przodu. Mimo niezmienionej funkcjonalności, z OneDrive znowu korzysta się przyjemnie, a ruch Microsoftu daje nadzieję, że zespół projektowy wziął sobie do serca własne zalecenia i wytyczne.
Topór wojenny między mną a Windows Phone na razie uznaję za zakopany. Mam nadzieję, że w przyszłości takich wpadek będzie jak najmniej. No i naiwnie wierzę, że nowe Lumie od Microsoftu będą traktowane tak poważnie, jak Surface. Niestety, tak jak pisał Konrad, na następnego flagowca z tej serii poczekamy jeszcze wiele miesięcy. Jeszcze tylko pozbądźcie się tych okropnych menu hamburgerowych…