OLX to jedna z najpopularniejszych platform e-commerce w Polsce, na której obecnie dostępnych jest ponad 21 mln ogłoszeń z całej Polski. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, po licznych zgłoszeniach konsumentów i przeprowadzeniu własnej obserwacji, zdecydował się postawić jej poważne zarzuty. UOKiK ma zastrzeżenia m.in. do wprowadzającego w błąd sortowania ofert.
UOKiK ma zastrzeżenia do sposobu działania OLX. Urząd postawił poważne zarzuty platformie
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma pełne ręce roboty. Regularnie dowiadujemy się, że bierze pod lupę działalność popularnych wśród polskich klientów firm (m.in. Orange, Viaplay i Vinted), a także internetowych twórców i influencerów. Niejednokrotnie, za nieuczciwe bądź szkodliwe z punktu widzenia konsumentów praktyki, decyduje się nałożyć mniejsze lub większe, ale zawsze dotkliwe dla ukaranego kary finansowe.
Tym razem Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, poinformował o postawieniu OLX zarzutu wprowadzającego w błąd sortowania ofert. Chodzi tu o sytuację, gdy użytkownik wybrał opcję „od najtańszych”, ponieważ chciał zobaczyć w pierwszej kolejności najtańsze oferty. Okazuje się jednak, że przy sortowaniu nie jest uwzględniana tzw. opłata serwisowa, która może wpłynąć na finalny koszt, jaki poniesie klient, gdyż jest ona doliczana tylko do części produktów – gdy kupujący korzysta z przesyłek i płatności OLX.
Jako przykład podano ofertę z koszulą za 39 złotych, która jest wyświetlana wyżej niż ogłoszenie z koszulą za 40 złotych. W pierwszym przypadku doliczana jest jednak opłata serwisowa w wysokości 3,67 złotych, która jest widoczna dopiero po wejściu w ofertę. Finalnie klient zapłaciłby więc więcej niż za koszulę za 40 złotych, przy której nie ma dodatkowych opłat.
Rzetelne sortowanie produktów musi bazować na porównywalnych kryteriach. Szukanie ofert „od najtańszej” powinno umożliwić znalezienie tej najkorzystniejszej cenowo, bez konieczności weryfikacji każdego ogłoszenia. Jest to szczególnie istotne, gdy szukamy popularnych produktów, których jest wiele w serwisie. Sortowanie według ceny powinno uwzględniać wszystkie elementy składające się na jej finalną wysokość. Pominięcie jakiegoś składnika może wprowadzać użytkownika w błąd.Tomasz Chróstny
Ponadto Prezes UOKiK ma zastrzeżenia do niejasnych i niejednoznacznych informacji dotyczących samej „Usługi serwisowej” – postawił zarzut nieinformowania użytkowników o możliwości zakupu bez dodatkowej opłaty, na przykład poprzez ustalenie ze sprzedającym odbioru osobistego.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma też zastrzeżenia w stosunku do „Pakietu ochronnego”
Wprowadzające w błąd sortowanie ofert to jednak niejedyna kwestia, nad którą pochylił się UOKiK. Niezadowoleni konsumenci zgłaszali urzędowi także nieprawidłowości dotyczące „Pakietu ochronnego”. Platforma przedstawia ją bowiem jako dodatkową ochronę, dzięki której kupujący otrzyma zwrot pieniędzy, jeśli nie otrzyma przedmiotu lub dostanie inny.
Okazuje się jednak, że – jak informuje UOKiK – liczba zastosowanych wyłączeń budzi wątpliwości co do rzeczywistej możliwości skorzystania z tej ochrony, podobnie jak procedura rozpatrywania zgłoszeń. Zasady, opisane w regulaminie usługi, są bowiem często korzystniejsze dla sprzedającego, co według urzędu nie jest uzasadnione. Tym samym „Pakiet ochronny” może nie dawać takiego poczucia bezpieczeństwa i ochrony, jak przekonuje OLX.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów informuje, że jeśli zarzuty się potwierdzą, spółce grozi kara finansowa w wysokości do 10% rocznego obrotu. W roku finansowym od kwietnia 2021 roku do marca 2022 roku Grupa OLX miała przychody w łącznej wysokości ponad 1 mld złotych.