W dawnych czasach, kiedy nikomu nie śniło się jeszcze o ogólnodostępnym internecie w telefonie, dzwonki na komórkach stanowiły ważny wyróżnik. A jeśli urządzenie potrafiło odegrać coś więcej niż kilka prostych melodyjek mono, to miało spore szanse na odniesienie sukcesu. Czy w 2019 roku Google chce wskrzesić tę ideę?
Google Sounds 2.2 – bo właśnie za sprawą tej aplikacji możemy ściągnąć aż 250 dzwonków, alarmów i dźwięków powiadomień – to nowy program, który firma z Mountain View mocno zachwalała podczas premiery Pixela 4. Wielu producentów stawia na swoje własne melodie czy dźwięki powiadomień i najwyraźniej ktoś w Google uznał, że świetnym pomysłem będzie zebranie jak największej ilości melodyjek w jednej aplikacji. Jak pomyśleli, tak zrobili. A dzięki pomysłowości internautów, dzwonki są już niemal ogólnodostępne.
Google udostępniło dwie aplikacje na Androida dla osób głuchych i słabosłyszących
Oficjalnie Google Sounds jest zarezerwowane dla smartfonów z logo Pixel na obudowie, które mają tam swoją własną, ekskluzywną kategorię o nazwie Pixel Sounds. Internauci nie byliby jednak sobą, gdyby nie zebrali tych dźwięków, nie spakowali w kilka archiwów .zip i nie udostępnili ich do pobrania wszystkim zainteresowanym. Właśnie tak postanowił zagrać serwis źródłowy. Jeśli więc chcecie pobrać te autorskie dźwięki, którymi wcześniej szczycił się tylko Gogle Pixel, kliknijcie (oczywiście na własne ryzyko) tutaj.
Po pobraniu i wypakowaniu plików, wejdźcie do ustawień, a następnie w menu dźwięki wybierzcie te, które najbardziej Wam odpowiadają. W niektórych urządzeniach cały proces będzie trzeba trochę rozbudować. Może zdarzyć się sytuacja, kiedy będziecie musieli pobrać archiwum na komputerze, a następnie wskazanym będzie przeniesienie już rozpakowanych melodii do pamięci urządzenia.
Ale numer: właściciele Pixel 4 (XL) dostają zaskakujący dokument
Trzeba oddać, że to dość ciekawy sposób na zwrócenie uwagi na pozornie błahą rzecz, jaką są dźwięki powiadomień czy połączeń przychodzących. Nie ukrywam, że z pewną ciekawością będę obserwował branżę, przyglądając się temu, czy w bliskiej przyszłości jakaś inna firma zacznie stawiać większy nacisk na liczbę domyślnie preinstalowanych nut w swoich smartfonach. Szczerze mówiąc, raczej nie sądzę, aby tak się stało. Nie podejrzewam też, by nagle do łask wróciły widoczne w katalogach promocyjnych informacje o wgraniu stu czy czterystu różnych dzwonków. To chyba już nie te czasy ;)
źródło: AndroidPolice