Do tej pory system giganta z Redmond określany był przez wielu, jako chimeryczny, pozbawiony kluczowych rozwiązań, które przez lata towarzyszyły okienkowym odsłonom Windowsa. Microsoft najwidoczniej zrozumiał swój błąd, gdyż z każdym kolejnym updatem przywraca znane wszystkim funkcje. Jednak robi to umiejętnie, nie wycofując się do końca ze swoich nowych rozwiązań. I taki też ma być nowy Windows 9.
Wydarzenie odbędzie podczas konferencji w San Fransisco. Podczas imprezy zobaczymy najprawdopodobniej pokazową wersję świeżutkiej odsłony Windowsa – swoista wersja demo. Dzięki ostatnim przeciekom wiemy, czego można się spodziewać po nadchodzącej aktualizacji. Pojawi się długo wyczekiwany pasek Menu Start połączony z interaktywnymi kafelkami, a także system powiadomień czy obsługa wirtualnych pulpitów. Spekulacje są również co do ceny aktualizacji. Z pewnych źródeł mówi się, że wszystkie urządzenia z Windowsem 8.1 na pokładzie dostaną te usprawnienia za darmo, natomiast użytkownicy starszych wersji będą musieli wnieść opłatę licencyjną w wysokości około 23 Euro. Nie są to jednak pewne dane.
Samej konferencji niestety nie obejrzymy na żywo, gdyż nie będzie transmitowana. Warto jednak śledzić bieg zdarzeń. Odbędzie się ona o godzinie 21 czasu środkowoeuropejskiego. Zatem osoby zafascynowane rozwiązaniami giganta z Redmond zachęcam do śledzenia portali technologicznych, w tym Tabletowo. Oczekuje się, że Microsoft udostępni wczesną wersję kilka dni po premierze, aby sukcesywnie wprowadzać kolejne, mniejsze aktualizacje i poprawki. Oby nie było tak, jak w przypadku iOS-a, który okazał się swoistą katastrofą dla Apple.
