Microsoft powoli próbuje na nowo przekonać do siebie fanów Windowsa, którzy zrazili się tym, że ważne aplikacje od tej firmy trafiły najpierw na iOS oraz Androida.
Największą bolączką był Office, którym mogą cieszyć się użytkownicy konkurencyjnych platform. Co prawda istnieje jego wersja na Windows Phone, ale jej funkcjonalność jest bardzo okrojona, a interfejs – toporny. Szczerze mówiąc, mimo tego, że bardzo często używam plików .docx czy .xlsx, praca z nimi na WP była, delikatnie rzecz ujmując, mocno utrudniona.
https://www.youtube.com/watch?v=S4ZzzFOmxg0
Wszystko ma zmienić się za sprawą nowej, dotykowej wersji Office dla smartfonów i komputerów, w postaci aplikacji uniwersalnej. Dla przypomnienia, Universal Apps, to appki, dla smartfonów i komputerów, które współdzielą większość kodu źródłowego, ale różnią się interfejsem użytkownika – w zależności od rozmiaru ekranu. Na środowej konferencji prezes Nadella powiedział, że jego celem jest, aby najlepsze wrażenia i doświadczenia użytkownika („user experience / UX”) były dostępne właśnie pod Windows 10, a nie na konkurencyjnych platformach. Lepiej późno niż wcale.
https://www.youtube.com/watch?v=qFc59mKKTEc
Office ma być przystosowany głównie do dotyku, szczególnie na smartfonach, ale też działać z klawiaturą i myszką dla urządzeń nie mniejszych niż 8 cali. Największym krokiem na przód ma być wspólny kod, który sprawi, że nawet na smartfonach, funkcjonalność będzie bardzo rozbudowana i nieograniczona jedynie do podstawowego formatowania. Dodatkowo, mimo różnicy w układzie interfejsów, wzornictwo wersji smartfonowej i komputerowej będzie bardzo zbliżone, co ułatwi obsługę tych aplikacji na różnych urządzeniach. Zapowiedziano również premierę Office 2016, planowaną na koniec 2015 roku. Czytelników Tabletowo interesują jednak najprawdopodobniej podstawowe aplikacje pakietu Office:
- Word – to najbardziej rozpoznawana część tego pakietu biurowego. Universal Apps będą wspierać współtworzenie plików online, śledzenie historii zmian, wprowadzanie adnotacji i komentarzy, tryb czytania oraz funkcję „Insights” wspieraną przez Bing, która pozwala na wyświetlanie dodatkowych informacji o tworzonym przez nas tekście – w tym zdjęć i definicji z Wikipedii.
- Excel – według niektórych tylko samobójcy korzystają z tego programu na smartfonach czy tabletach, ale jeśli traktujemy nasze urządzenia jako coś więcej niż terminale do konsumpcji treści, Excel może okazać się bardzo przydatny. Uniwersalna appka Exela to analiza danych, tworzenie tabel i wykresów, a wszystko dostosowane do obsługi dotykiem tak, żeby nawet bardziej zaawansowane funkcje były wspierane na naszych urządzeniach mobilnych.
- PowerPoint – dotychczasowa wersja dla WP była wyjątkowo uboga w funkcje i bardzo nieprzyjemna w obsłudze dotykiem. Nie tego oczekiwał użytkownik, kupujący urządzenie z systemem od Microsoftu. Universal App pozwala nie tylko na tworzenie i edycję dokumentów, ale też rzutowanie obrazu na projektory i „prowadzenie” prezentacji ze smartfona, z opcją cyfrowego markera, którym możemy (używając palca) wprowadzać dodatkowe komentarze czy adnotacje w czasie prezentacji.
- OneNote – wersja dla Windows Phone była dość funkcjonalna, jednak jej interfejs wołał o pomstę do nieba. Na szczęście appka uniwersalna przynosi ze sobą powrót do kolorowych zakładek i zeszytów. Wsparcie dla zdjęć, filmów, list, cyfrowego pióra i wielu innych funkcji znanych z desktopowego OneNote. Wygląda to naprawdę dobrze – szczególnie mając w pamięci słabego poprzednika.
- Outlook – tej aplikacji nie było ani na Windows Phone, ani na dotykowego Windowsa, Universal App wraz z ciekawą obsługą gestów pozwala cieszyć się szeroką funkcjonalnością tej aplikacji i dodawaniem zewnętrznych kont e-mail. Być może Gmail na smartfonach z Windowsem wreszcie przestanie być karykaturą. Dotykowy Outlook dla komputerów powinien zastąpić wysłużoną już aplikację Mail.
Warto zwrócić uwagę na interfejs i wzornictwo. Styl pary aplikacji smartfon – komputer jest spójny, ale osobne aplikacje (np. Word kontra PowerPoint) różnią się znacznie. Nie ma tu mowy o Modern UI czy Panorama View. Microsoft zrozumiał, że do tak zaawansowanych appek, nie da się wprowadzić jednolitego i prostego interfejsu. Całość wygląda ciekawie i konsekwentnie, ale brak na razie spójności znanej choćby z nowych aplikacji z Material Design od Google. Microsoft najprawdopodobniej poszedł w drugą stronę i da dużą wolność twórcom aplikacji dotykowych – taką wolność, jaką dał projektom pulpitowym.
Office dla smartfonów i małych tabletów ma być za darmo – bez subskrypcji. W przypadku pełnego Windowsa 10, najprawdopodobniej do odblokowania wszystkich zaawansowanych funkcji potrzebna będzie subskrypcja Office 365. Wiele jednak wskazuje na to, że wiele elementów i możliwości będzie całkowicie darmowych (czytaj: wystarczających do tworzenia i podstawowej edycji).