Od WAP do 5G – historia komunikacji mobilnej w Polsce

fot. Pixabay

Dziesiąta rocznica istnienia Tabletowo.pl to świetna okazja, by wyruszyć w sentymentalną podróż do przeszłości. Dziś wspominamy czas dynamicznego rozwoju technologii komunikacyjnych i sięgamy do chwil, w których to najnowsze dostępne rozwiązania były oddawane do dyspozycji polskich abonentów.

Dawno, dawno temu…

Kiedy myślami wracam do początków swojej przygody z telefonią komórkową, przed oczyma widzę telefon, z którego wykonałem pierwsze połączenie. Była to Nokia 3110. Wyposażony w monochromatyczny wyświetlacz i charakterystyczną antenę, słusznej wielkości telefon, łączył się z niezwykle nowoczesną, jak na ówczesne możliwości, siecią działającą w technologii GSM (2G).

Możliwości, które zapewniał – prowadzenie rozmów telefonicznych bez konieczności korzystania z urządzenia stacjonarnego czy budki telefonicznej, na owe czasy były imponujące. Nokia 3110 pozwalała również na wysyłanie i odbieranie wiadomości SMS, o czym jednak przekonałem się nieco później.

Dziś, gdy na biurku leży współczesny smartfon z pokaźnych rozmiarów wyświetlaczem dotykowym, pozwalający nie tylko dzwonić i SMS-ować, ale również przeglądać internet, robić zdjęcia, słuchać muzyki czy płacić za zakupy, tamte czasy wydają się bardzo odległe. To właśnie dlatego zdecydowałem się zacząć od słów dawno, dawno temu, mimo że od pierwszych wydarzeń, o których wspomnę, minęło zaledwie 24 lata.

Mobilna łączność dostępna dla każdego

Pierwsze telefony komórkowe pojawiły się w Polsce już na początku lat dziewięćdziesiątych. Oferowana przez jednego z operatorów łączność analogowa miała jednak szereg mankamentów, a koszt urządzeń i połączeń telefonicznych skutecznie odstraszał potencjalnych klientów. Z uwagi na tak poważne ograniczenia, analogowe telefony komórkowe nie zyskały większej popularności.

Sytuacja zmieniła się w drugiej połowie ostatniego dziesięciolecia XX wieku, kiedy to rozpoczęto w Polsce budowę sieci telefonii komórkowej opartej o sygnał cyfrowy – GSM (jako że była to druga generacja łączności komórkowej, dziś w odniesieniu do sieci GSM częściej używa się określenia 2G). W roku 1996 (a dokładnie 1 października) komercyjne świadczenie usług mobilnej łączności rozpoczął operator sieci Plus.

Od tego momentu popularność telefonii GSM konsekwentnie rosła. Wraz ze wzrostem popularności z mapy znikały kolejne białe plamy miejsc pozbawionych jej zasięgu, a możliwości technologiczne były konsekwentnie rozszerzane. Już w 1997 roku Plus udostępnił klientom możliwość wysyłania krótkich wiadomości tekstowych (SMS), które kilka lat później zrewolucjonizowały sposób komunikowania się między sobą zwłaszcza młodszych ludzi.

Internet w telefonie?! Jak to?!

W czasach, kiedy dostęp do internetu dla użytkowników domowych był prawdziwą rzadkością, już powstały zalążki tego, co dziś nazywamy internetem mobilnym. W 1999 roku Plus umożliwił korzystanie z technologii WAP (bardzo proste strony internetowe, w dużej mierze wyłącznie tekstowe), a rok później, wraz z rozpoczęciem budowy sieci pracującej na częstotliwości 1800 MHz, udostępniono pakietową transmisję danych GPRS, pozwalającą na korzystanie ze stron WWW. Nieco później klienci dostali również możliwość wysyłania MMS-ów.

GPRS stosunkowo szybko zastąpiony został przez EDGE – w przypadku Plusa miało to miejsce już w 2003 roku, a klienci mogli cieszyć się ze sporego wzrostu szybkości transmisji danych.

Jeszcze więcej możliwości – sieć trzeciej generacji

Technologie GPRS i EDGE miały bardzo istotne, z perspektywy użytkownika końcowego, mankamenty. Bardzo niskie prędkości przesyłu danych oraz wysokie opóźnienia powodowały, że komfortowo można było korzystać wyłącznie z najprostszych stron internetowych, komunikatorów typu Gadu-Gadu czy poczty e-mail. Z tego względu zdecydowano się na szybką budowę sieci trzeciej generacji – początkowo w technologii UMTS. Pierwsi abonenci Plusa mogli skorzystać z szybszej transmisji danych w 2004 roku.

Dwa lata później, w 2006 roku, sieć Plusa ponownie nabrała prędkości, tym razem dzięki technologii HSDPA, która w ciągu następnych trzech lat przybrała swoją ostateczną postać – HSPA+. Co istotne, Plus był pierwszym operatorem w Polsce, który zdecydował się udostępnić HSPA+ swoim klientom.

Budowa zaawansowanej formy sieci trzeciej generacji uczyniła z internetu mobilnego wartą rozważenia alternatywę wszędzie tam, gdzie istniały techniczne ograniczenia w instalacji szybkiego połączenia sieciowego drogą kablową. Na korzystanie z ofert internetu mobilnego decydowały się osoby często podróżujące i mieszkańcy terenów, na których do tej pory jedynym sposobem dostępu internetu były lokalne sieci WLAN. Z uwagi, na brak konieczności przeprowadzania skomplikowanego montażu urządzeń, w tym wiercenia w ścianach, internet mobilny szczególnie przypadł do gustu studentom.

Znaczne przyspieszenie sieci mobilnych pozwoliło operatorom na zaoferowanie swoim abonentom szeregu usług dodatkowych. Dla przykładu Plus zdecydował się uruchomić serwis Muzodajnia (obecnie Plus Music), z którego można było legalnie pobierać utwory muzyczne w formie plików mp3.

Lider technologii LTE

Rozbudowa i usprawnienie sieci trzeciej generacji nie zwolniły operatorów z obowiązku postawienia kolejnego kroku w przyszłość – budowy sieci mobilnej czwartej generacji – LTE. Z tego powodu operator sieci Plus już w 2010 roku rozpoczął testy sieci LTE, by rok później oficjalnie rozpocząć świadczenie usług w tej technologii.

 Maksymalna prędkość transmisji danych w sieci LTE – 150 megabitów na sekundę, dawała ogromną przewagę nad dotychczas dostępnymi rozwiązaniami. Co ciekawe, to właśnie Plus jako pierwszy operator na świecie przekroczył barierę 150 megabitów na sekundę, korzystając z sieci pracującej na częstotliwości 1800 MHz.

Rozbudowa sieci 4G LTE przebiegała bardzo szybko – w 2013 roku już ponad 66% mieszkańców Polski objęto jej zasięgiem. Powstającą sieć ciągle modernizowano i wdrażano nowe technologie, zwiększano jej przepustowość dzięki rozwiązaniom pozwalającym na agregację pasm.

Właśnie dzięki agregacji pasm w 2016 roku klienci Plusa mogli zacząć korzystać z sieci LTE Plus Advanced, gdzie maksymalna prędkość transmisji danych wynosiła już 300 megabitów na sekundę. Szybkie postępy w budowie i rozwoju sieci w odniesieniu do reszty krajów w Europie i innych części świata pozwalają przyznać Plusowi miano pioniera technologii LTE w Polsce.

W 2018 roku klienci Plusa i Cyfrowego Polsatu przetransferowali aż 965 PB (petabajtów) danych. Według zestawienia przygotowanego przez niezależną firmę analityczną Tefficient był to trzeci najwyższy wynik w Europie. Co ciekawe dane, którymi posługiwali się analitycy Tefficient, nie uwzględniały ruchu generowanego w sieci Plusa i Cyfrowego Polsatu przez operatorów wirtualnych.

Gdyby do 965 PB doliczyć ilość danych przetransferowanych przez zewnętrznych dostawców usług telekomunikacyjnych działających w sieci Plusa, to łączny wynik przekroczyłby 1 eksabajt danych. Oznacza to, że sieć Plusa oraz Cyfrowego Polsatu mogłaby się znaleźć na pierwszym miejscu w Europie. W 2019 roku ilość danych przesłanych w sieci Plusa i Cyfrowego Polsatu wzrosła do 1,1 eksabajta, czyli 1 miliona terabitów.

Przyszłość – sieć piątej generacji

Na przestrzeni kolejnych lat ilość danych przesyłanych za pośrednictwem sieci mobilnej dynamicznie rosła, podobnie jak liczba podłączonych urządzeń. By sprostać wyzwaniom przyszłości, gdzie popularność serwisów korzystających ze strumieniowania danych będzie jeszcze większa, powstaną zrobotyzowane zakłady przemysłowe i inteligentne miasta, a nasze domy i mieszkania wypełnią się urządzeniami Internetu Rzeczy (o czym piszemy niestrudzenie na oiot.pl), konieczne było podjęcie kolejnych działań – rozpoczęcie inwestycji w budowę sieci 5G.

Plus, jako pierwszy z polskich operatorów, w maju 2020 roku, rozpoczął komercyjne świadczenie usługi dostępu do sieci 5G, na częstotliwości 2600 MHz. Dzięki pierwszej w kraju sieci 5G już teraz można przesyłać znacznie więcej danych dużo szybciej. Aktualna maksymalna szybkość technologiczna to nawet do 600 Mb/s.

W czasie pandemii przekonaliśmy się o tym, jak bardzo istotny jest stabilny i szybki dostęp do internetu. Usługi świadczone za pośrednictwem mobilnych transmisji danych są tymi, po które już teraz sięgamy bardzo często, a w ciągu najbliższych miesięcy i lat będziemy to robić jeszcze częściej.

Dla operatorów oznacza to rozpoczęcie wyścigu z czasem. Muszą w porę przygotować odpowiednią infrastrukturę po to, by sprostać ciągle rosnącym wymaganiom abonentów. Wspomniane wyżej wydarzenia z ostatnich dwudziestu lat pozwalają mieć nadzieję, że kiedy wyczerpią się możliwości technologii, z których korzystamy teraz – następne będą już na nas czekać.

W pierwszych latach sieci mobilnych w Polsce, w zasięgu ręki miałem nieporęczny, ciężki i brzydki telefon z wystającą antenką. Współcześnie połączenie z siecią zapewnia mi nowoczesny smartfon z podzespołami o imponujących osiągach. Co będzie za kilka lat? Z siecią będzie łączył się nie tylko telefon, a niemal cały dom, samochód czy… miasto. Sprawić, by to wszystko działało tak, jak zamierzyli sobie konstruktorzy, będzie niezwykle trudno, dlatego już teraz, Plusowi, jak i pozostałym operatorom mobilnym, życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki.

Wpis powstał przy współpracy z siecią Plus

_

Tekst pierwotnie pojawił się w naszym magazynie powstałym z racji 10-lecia Tabletowo.pl.

Exit mobile version