Sposób płacenia za zakupy nieustannie ewoluuje. Obecnie najczęściej wykorzystywanym środkiem płatniczym jest karta debetowa lub kredytowa. Na rynku dostępne są jednak inne możliwości finalizowania transakcji. Ich wachlarz stale się poszerza i bardzo możliwe, że już wkrótce to nie gotówką, ani nie kartą, a właśnie smartfonem będziemy najczęściej płacić w sklepach.
Jest to naturalna kolej rzeczy. Swojego czasu sporą popularnością cieszyły się naklejki na telefony, działające tak samo, jak karty zbliżeniowe. Natomiast od 2012 roku Orange oraz T-Mobile wydają specjalne karty SIM, na których można „zapisać” swoją kartę debetową lub kredytową. Jednak z możliwości korzystania z tego rozwiązania wycofuje się coraz więcej banków – zrobił to już Getin Bank, Raiffeisen i mBank.
Naturalnym więc procesem jest szukanie i oferowanie innych sposobów płacenia za zakupy. Jednym z nich są dedykowane aplikacje poszczególnych banków, przy użyciu których możemy sfinalizować transakcję w sklepie, bez konieczności sięgania do portfela po kartę debetową lub kredytową – to samo możemy bowiem zrobić przy użyciu naszego smartfona.
Jednak nie wszyscy mogli z tego rozwiązania skorzystać. Mowa tu oczywiście o użytkownikach mobilnej wersji systemu operacyjnego Windows. Teraz się to zmienia, ponieważ Bank Pekao, jako pierwszy w Polsce (i na świecie również) wprowadza płatności zbliżeniowe w technologii HCE dla posiadaczy smartfonów z Windows 10 Mobile. Proces płacenia za zakupy przebiega tak samo, jak w aplikacji na Androida – zmienia się tylko jej interfejs, który jest dostosowany do „kafelkowego” charakteru W10M.
PeoPay ma także kilka ciekawych i wartych uwagi funkcji:
- nie wymaga stałego połączenia z Internetem (trzeba jednak to robić co jakiś czas, aby program zsynchronizował limity),
- dokonywanie płatności do kwoty 50 zł bez konieczności podawania kodu PIN (lecz należy uprzednio włączyć taką opcję w ustawieniach),
- Szybka płatność, czyli płatność bez konieczności włączania aplikacji.
Płatności HCE udostępniają dziś Bank Pekao, BZ WBK, Getin Bank, PKO BP oraz Eurobank. W planach mają to również Alior Bank i mBank.
Źródło: Bankier