Samsung Galaxy Z Fold 6 będzie miał mniejszą konkurencję

Czy Samsung Galaxy Z Fold 6 będzie najlepszym składanym smartfonem z pionową bruzdą w tym roku? Choć do stawiania takich tez mamy jeszcze sporo czasu, z pewnością jeden z producentów ułatwił Koreańczykom zadanie.

Samsung Galaxy Z Fold i jego konkurencja

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy było z czego wybierać w kwestii smartfonów typu Fold. Wśród nich możemy wymienić oczywiście nie tylko Samsunga Galaxy Z Fold 5, ale także takie modele Honor Magic V2, Vivo X Fold 3, Google Pixel Fold czy OnePlus Open. Ten ostatni był rebrandowanym Oppo Flip N3, przygotowanym na rynek globalny.

Na początku roku wydawało się, że Oppo, a wraz z nim Vivo oraz OnePlus, porzucą rynek składanych smartfonów. Rzecznik tej pierwszej firmy szybko zdementował tę plotkę. Okazuje się jednak, że w całej tej historii było ziarenko prawdy.

składany smartfon OnePlus Open foldable smartphone rywal samsung galaxy z fold
OnePlus Open – jeden z bardziej nietuzinkowych składaków 2023 roku. (źródło: OnePlus)

Oppo robi sobie przerwę

Informację na temat tegorocznej oferty Oppo i OnePlusa przekazał jeden z informatorów publikujących wpisy na Twitterze/X – Kartikey Singh. Według niego jest to niemal potwierdzone, że nowy składany smartfon typu Fold nie pojawi się w tym roku w ofercie obu producentów.

Oznacza to – ni mniej, ni więcej – że Chińczycy nie dostaną w 2024 roku Oppo Find N5, a w Europie, w tym w Polsce, nie pojawi się OnePlus Open 2.

Na całe szczęście nie muszę kończyć tego tekstu aż tak pesymistyczną nutą. Do wpisu Singha dorzucił trzy grosze Chun Bhai dodając, że BBK Electronics, do którego należy zarówno Oppo, jak i OnePlus, nie zamierza porzucać współpracy z Qualcommem i wciąż planuje stawiać na najbardziej flagowe układy mobilne. Oznacza to, że możemy spodziewać się Snapdragona 8 Gen 4 w następnych składanych smartfonach tych producentów.

Pozostaje mieć nadzieję, że Google Pixel Fold 2, Huawei Mate X3 czy Xiaomi Mix Fold 4 będą godnymi przeciwnikami dla Samsunga Galaxy Z Fold 6 w tym roku. Jeżeli Koreańczycy nie będą zbyt często czuli oddechu konkurencji na plecach, mogą spocząć na laurach, a tego byśmy przecież nie chcieli…