Rynek tabletów internetowych rozwija się w galopującym tempie, rośnie w siłę i zyskuje na wartości. Nvidia, firma słynąca z wysokiej jakości układów graficznych dla komputerów, laptopów telefonów komórkowych i „dachówek”, zamierza stanąć w szranki z liderami wyścigu. Tajną bronią koncernu nie będzie konsolopodobny twór o nazwie Nvidia Shield zbierający mieszane opinie na całym świecie, a tablet Nvidia Tegra Tab. Jak sama nazwa wskazuje, będzie to urządzenie wyposażone w procesor Tegra, najprawdopodobniej czwartej generacji.
Gdyby nie fakt opublikowania wiarygodnych i wyraźnych zdjęć tabletu na łamach jednego z chińskich portali społecznościowych, wieść o Tegra Tabie uznałbym za plotkę i nie marnował swojego i Waszego czasu pisząc tę notkę. Jednakże wszystko wskazuje na to, że Nvidia Tegra Tab rzeczywiście istnieje i najprawdopodobniej już niebawem wkroczy na rynek 7-calowych tabletów internetowych. Szczegóły jego konfiguracji są owiane tajemnicą; wiadomo jedynie, że pod jego maską znajdziemy czterordzeniowy procesor Nvidia Tegra 4 (lub Tegra 4i), aparat fotograficzny 5 Mpix, 7-calowy pojemnościowy ekran o domniemanej i dość nietypowej rozdzielczości 1280 x 736 pikseli, czytnik kart pamięci, wyjście microHDMI oraz dedykowany rysik. Z ujawnionych przez Chińczyków zdjęć wynika, że Tegra Tab będzie mógł pochwalić się solidnym, „męskim” wzornictwem, na który będzie składać się wyprofilowany tylny panel pokryty materiałem gumopodobnym i gwarantującą pewny chwyt teksturą.
To nie koniec rewelacji. Fakt istnienia tabletu Nvidia Tegra Tab potwierdzają statystyki zapisane przez popularny wśród użytkowników urządzeń z Androidem tester wydajnościowy AnTuTu. Kilka dni temu pojawił się w nich Tegra Tab i uzyskał niezwykle wysoki wynik 27643 punktów, czyli prawie 7000 wyższy od nowo zaprezentowanego Google Nexusa 7 drugiej generacji. Nvidia Tegra Tab może być jednym z najpotężniejszych tabletów na rynku. Jeśli Nvidia chce na nim zaistnieć, musi się postarać. Dodatkową motywacją są wspomniane podczas niedawnego spotkania z udziałowcami problemy, jakich dostarczyła koncernowi „jedna z platform”. Związane z nimi straty mogły sięgnąć nawet stu milionów dolarów. Tą tajemniczą platformą najprawdopodobniej jest system Windows RT, który nie odniósł spektakularnego sukcesu i zmusił Microsoft do obcięcia ceny swego flagowego tabletu, Surface RT.
via Phone Arena