Sztuczna Inteligencja ma właściwie nieograniczony potencjał, ale nie lada sztuką jest go wykorzystać w przydatny i skuteczny sposób. NVIDIA stworzyła jednak algorytmy, pozwalające użytkownikowi w prostych krokach przerobić każde zdjęcie, by nawet po obróbce wyglądało ono zupełnie naturalnie. Co więcej, AI jest w stanie również odtworzyć usunięte z fotografii elementy!
Na rynku od dawna dostępnych jest wiele narzędzi do edycji zdjęć z Photoshopem od Adobe na czele. Ich obsługa wymaga jednak wprawy – w sieci znajdziemy całą masę niezbyt udanych przeróbek, na widok których nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Najnowsze rozwiązanie od NVIDII wydaje się banalne w obsłudze, dzięki czemu edytować fotografie mógłby nawet laik.
NVIDIA oczywiście nie pierwsza zaprzęgła do tego zadania Sztuczną Inteligencję, lecz jako pierwsza wytrenowała ją tak, że jest ona w stanie sobie poradzić nawet z bardziej wymagającymi wyzwaniami. Jak bowiem możecie zobaczyć na poniższym filmie, wystarczy przejechać myszką po określonym obszarze, a algorytmy usuną wskazany element w taki sposób, jakby w rzeczywistości również go tam nie było – również wtedy, gdy jego kształt jest wyjątkowo nieregularny.
Co więcej, edycja może iść nawet dalej, co widać przy portretach. Na mnie osobiście największe wrażenie wywarł ostatni, gdzie w kilku krokach twarz zaawansowanego wiekiem mężczyzny odmłodniała o kilka lat. Ciekawe jest też to, że Sztuczna Inteligencja potrafi także wstawiać usunięte elementy, jak na przykład oczy. Nie zawsze jednak wygląda to w 100% naturalnie, aczkolwiek mimo wszystko nie wyglądają one na „wklejone”.
Muszę przyznać, że jestem szczerze zauroczony umiejętnościami rozwiązania, stworzonego przez NVIDIĘ – głównie z uwagi na prostotę jego obsługi, ale też skuteczność i naturalność efektów. Oczywiście wciąż nie jest ono w 100% idealne, ale niewątpliwie może w znacznym stopniu ułatwić pracę grafików. Osobiście jestem również ciekawy, jak poradziłoby sobie ono ze starymi zdjęciami (uprzednio zeskanowanymi), w których brakuje jakichś elementów (bo czas zrobił swoje).