Podczas wczorajszej prezentacji nowego iPada, powiedziano, że dwurdzeniowy procesor A5X, w który go wyposażono jest czterokrotnie potężniejszy od czterordzeniowego układu Tegra 3. Było to oczywiste wyzwanie rzucone jego autorowi, Nvidii, który podniósł rękawicę i zażądał od firmy z Cupertino szczegółowych danych, które poprą jej teorię o wyższości A5X nad Tegrą 3.
Rzecznik Nvidii, Ken Brown, stwierdził, iż Nvidii schlebił fakt bycia wywołanym podczas konferencji prasowej Apple, lecz podane dane wydajnościowe są patykiem na wodzie pisane:
„Nie mamy informacji o użytym testerze. Musimy wiedzieć, z jakiej aplikacji skorzystało Apple. Czy był to pojedynczy program, czy też cały zestaw? Jakie sterowniki zastosowano? Jest zbyt wiele niewiadomych, jeśli chodzi o tester.”
Po dłuższym zastanowieniu przyznajemy panu Brownowi rację. Apple A5X został zapowiedziany jako układ czterokrotnie potężniejszy od Nvidii Tegry 3, lecz tezy tej nie poparto żadnymi konkretnymi dowodami. Jak doskonale wiemy, wydajność mierzy się za pomocą specjalnych aplikacji zwanych testerami (ang. benchmark). Czy wydajność A5X i Tegry 3 porównano korzystając z tego samego programu? Czy wyższość procesora opracowanego na zlecenie Apple przejawia się w grach czy też w szybkości i płynności działania systemu operacyjnego?
Wątpimy, aby Apple udostępniło szczegółowe dane na temat wydajności A5X, lecz Nvidia włożyła kij w mrowisko. Kto wie, co z niego wyjdzie.