Wszyscy dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, jak wygląda obecnie sytuacja na rynku kart graficznych. Nawet osoby mniej zaznajomione z tematem wiedzą, że to nie jest najlepszy czas na kupowanie GPU, ponieważ ich ceny są wywindowane, a niejednokrotnie za tego typu mikroukład trzeba zwyczajnie srogo przepłacić. NVIDIA wykonuje kolejny krok w kierunku poprawy dostępności kart graficznych, tym razem tych, które nie zostały nawet jeszcze wydane. Producent zamierza wydać aż 10 mld dolarów, aby zapewnić dostawy nadchodzącej serii GeForce RTX 4000.
NVIDIA inwestuje 10 mld dolarów w serię RTX 4000
Pod koniec ubiegłego roku pojawiły się informacje, które sugerowały, że przyszła generacja kart graficznych NVIDII będzie bardzo droga w produkcji. Mówiły one, że Zieloni zapłacą w ogólnym rozrachunku 6,9 mld dolarów producentom ich procesorów graficznych – w głównej mierze TSMC, ale pieniądze trafią także do kieszeni Samsunga.
Najnowsze dane, które pojawiły się w sieci, wskazują jednak, że NVIDII zależy na wysokiej dostępności nowych kart graficznych GeForce RTX 4000 o nazwie kodowej Ada Lovelace, dlatego firma inwestuje kolejne pieniądze w nadchodzącą serię. Doniesienia portalu Hardware Times mówią, że po dodaniu wszystkich wcześniejszych wydatków, suma, która ma zabezpieczyć wysoką dostępność serii RTX 4000, zbliży się do 10 mld dolarów.
Karty graficzne mają mieć na pokładzie procesory graficzne Ada Lovelace, wykonane w 5-nm litografii, a jak wiemy, w tym procesie technologicznym są tworzone procesory wielu producentów. Część pieniędzy została wydana na to, aby tak ogromne ilości mikroukładów NVIDII mogły wychodzić z fabryk tajwańskiego giganta.
Jeśli chodzi o samą specyfikację GPU, to jak na razie nie mamy zbyt wielu informacji na jej temat. Poprzednie doniesienia mówią, że topowy procesor graficzny Ada Lovelace AD102 (który trafi najpewniej do GeForce RTX 4090) będzie wyposażony w aż 18432 rdzenie CUDA. Jeżeli NVIDIA w serii RTX 4000 nie zmieni sposobu tworzenia układów, to możemy liczyć na to, że chip będzie zbudowany z 144 klastrów GPU, a więc flagowa karta graficzna pochwali się 144 rdzeniami ray tracing, 576 Tensor, 576 jednostkami TMU oraz 192 ROP.
Topowy układ z rodziny RTX 4000 będzie miał pamięć GDDR6X, a także najpewniej obsłuży magistralę PCI-Express 5.0. Na koniec warto dodać, że karta może konsumować nawet 650 W prądu. Karty graficzne Ada Lovalace zadebiutują jeszcze w tym roku.