Odświeżony, podobno odczuwalnie lepszy Twitter właśnie wdrażany jest u wszystkich użytkowników. Zmiany dotyczą wydania dostępnego z poziomu przeglądarki internetowej. Jak wyraźnie zaznaczają sami twórcy, całość stała się szybsza, prostsza i oferuje większe możliwości personalizacji.
Podobnie, jak z innymi większymi zmianami w interfejsie, także w przypadku Twittera znajdą się zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy nowy wytycznych. Chociaż czuję, że ta pierwsza grupa będzie liczniejsza, nawet jeśli faktycznie zmiany są krokiem w dobrym kierunku.
Zmiany są naprawdę duże
Strona internetowa Twittera w wydaniu desktopowym jest teraz bardziej spójna z wyglądem serwisu na innych urządzeniach. Twórcy skupili się na dostosowaniu interfejsu w taki sposób, aby zapewniał podobne doświadczenia, niezależnie od tego, czy piszemy tweeta na smartfonie, czy na komputerze.
Ekran główny nowego Twittera składa się z trzech wyraźnie oddzielonych sekcji. Pierwsza zawiera skróty do głównych elementów i funkcji serwisu, takich jak powiadomienia, wiadomości, zakładki czy listy. Z tego miejsca szybko przejdziemy również do ekranu domowego, karty Eksploruj, a także rozpoczniemy pisanie nowego postu.
W centrum niezmiennie znajduje się najważniejsza część Twittera, czyli tablica z tweetami umieszczonymi przez obserwowane profile. Z kolei trzecia kolumna to m.in. podpowiedzi osób wartych śledzenia czy lista trendów na Twitterze, które mogą nas zainteresować.
Nowy Twitter powinien spodobać się szczególnie osobom posiadającym kilka kont. Teraz przełączanie się pomiędzy nimi jest szybsze i wygodniejsze. Wszystko to za pomocą kilku kliknięć na bocznym pasku nawigacyjnym. Z kolei osoby siedzące na Twitterze nocą docenią nowy tryb ciemny, który jest bardziej „mroczny”.
Całość wygląda na prostszą i przypomina Twittera dostępnego w mobilnej aplikacji. Niewykluczone, że faktycznie teraz poruszanie się po serwisie jest sprawniejsze i wygodniejsze. Nowy wygląd udostępniany jest stopniowo i wciąż wielu użytkowników może widzieć starsze wydanie Twittera. Należy więc uzbroić się w cierpliwość.
źródło: Twitter