Większości użytkowników tablet służy do szybkiego sprawdzania treści w sieci, bez potrzeby uruchamiania komputera. Jest też dobrym centrum multimedialnym, pozwalającym np. obejrzeć film lub posłuchać muzyki w podróży, inni zaś wolą ze swojego sprzętu zrobić przenośną konsolę. Czy jednak tablet może stać się „kombajnem” do biznesowych rozwiązań?
Taki cel postawiła sobie firma Gembird, która wyprodukowała model o przekątnej 13,3 cali i rozdzielczość 1600 x 900 pikseli. Rozmiary ekranu pozwalają na wyświetlanie dokumentów w formacie A4 bez potrzeby ich zmniejszania. Co więcej, urządzenie po podłączeniu do komputera wykrywane jest jako… drukarka, która wyświetla „wydrukowany” przez nas tekst. Możemy na nim nanieść poprawki i notatki, a następnie ponownie przesłać do komputera.
Tablet waży około kilograma, działa w oparciu o system operacyjny Android 4.1. Urządzenie oferuje moduł Wi-Fi 802.11 b/g/n oraz Bluetooth 2.0, złącze HDMI, port USB 2.0,16 GB pamięci wewnętrznej i czytnik kart microSD, a także dwie wbudowane kamerki o rozdzielczościach 0,3 MP i 2,0 MP. Całość zasilana jest baterią litową o pojemności 12000 mAh, do zestawu dołączona jest także stacja dokująca, pozwalająca na stacjonarną pracę z tabletem.
Chociaż model jest już gotowy do masowej produkcji, jego producent zdecydował się na rozpoznanie rynku, zgłaszając projekt w serwisie Indiegogo. Celem kampanii jest promocja tabletu, który za pomocą tego serwisu można nabyć w cenach niższych niż sugerowane ceny rynkowe. Urządzenie dostępne jest w trzech wersjach:
- model standardowy – posiadający dwurdzeniowy RK3066 1,5 GHz i 1 GB RAM, kosztuje 349 $ (249 $ poprzez Indiegogo),
- model zaawansowany – posiadający czterordzeniowy procesor RK3188 1,6 GHz, 1 GB RAM i GPS kosztuje 369 $ (269 $ poprzez Indiegogo),
- model profesjonalny – z czterordzeniowym procesorem RK3188 1,6 GHz, 2 GB RAM i GPS kosztuje 399 $ (299 $ poprzez Indiegogo).
Źródło: mat.pr.