Nie ma jednak czym się ekscytować. Na Surface Pro 4 będziemy musieli jeszcze poczekać, a firma rozszerza po prostu listę konfiguracji, w jakich dostępny będzie ich flagowy tablet.
Do tej pory na rynku można było dostać następujące wersje:
- Intel Core i3 / 64GB / 4GB RAM | $799
- Intel Core i5 / 128GB / 4GB RAM | $999
- Intel Core i5 / 256GB / 8GB RAM | $1299
- Intel Core i7 / 256GB / 8GB RAM | $1549
- Intel Core i7 / 512GB / 8GB RAM | $1999
Często zdarzały się cenowe promocje i na większość modeli łatwo było dostać zniżkę nawet do 150 dolarów. Nie może to dziwić, zważając na fakt, że SP3 zadebiutował ponad rok temu. Microsoft postanowił jednak dodać szósty SKU, czyli Surface Pro z Core i7, 8GB pamięci RAM i „tylko” 128 GB pamięci wewnętrznej – za niecałe 1300 dolarów.
Czyżby ten ruch miał wskazywać, że na Surface Pro 4 będziemy musieli poczekać dłużej niż do 29 lipca, kiedy to (dokładnie za miesiąc) zadebiutuje Windows 10? Do tej pory wydawało się, że te dwa wydarzenia się zbiegną w czasie, ale być może firma z Redmond poszła po rozum do głowy i poczeka na Skylake, który będzie znacznym postępem w stosunku do wysłużonego już i krytykowanego Broadwella. Gdybym miał stawiać własne pieniądze na to, z jakim czipem zadebiutuje SP4, postawiłbym mimo wszystko na Broadwell-U, choć uważam, że byłby to duży błąd ze strony Microsoftu.