Huawei chce zastąpić jednym urządzeniem składane smartfony i tablety

Tak już jest – nowsze urządzenia są w stanie zastąpić kilka starszych i to naturalna kolej rzeczy. Nie spodziewalibyśmy się jednak, że nowy smartfon Huawei może przyczynić się do unicestwienia tak młodego stażem na rynku urządzenia, jakim jest składany smartfon. Równocześnie ma on zastąpić tablety.

Nowy składany smartfon Huawei zastąpi składany smartfon i tablet

Chiński producent jest jednym z protoplastów segmentu składanych urządzeń – jako jeden z pierwszych wprowadził taki sprzęt do regularnej sprzedaży. W ciągu pięciu lat od premiery Mate X zdobył dużo doświadczenia i teraz wykorzysta je w jeszcze bardziej zaawansowanej konstrukcji, którą mamy zobaczyć już wkrótce.

składany smartfon huawei mate x3 foldable smartphone

Mate X3 (źródło: producent)

Według informacji z Chin, firma w ciągu dwóch najbliższych miesięcy zaprezentuje składany smartfon z nie tylko jednym, a aż dwoma zawiasami. Do tej pory nikt oficjalnie nie zaanonsował takiej konstrukcji – Chińczycy najpewniej będą pierwsi.

Nowy składak będzie jednak „niebezpieczny”, ponieważ ma zastąpić aż dwa urządzenia – zarówno składany smartfon z jednym zawiasem, jak i tablet. Ten pierwszy to wciąż młoda stażem na rynku konstrukcja, a już w 2024 roku doczeka się poważnego konkurenta.

Składane smartfony są bowiem wybierane przede wszystkim przez osoby, które chcą mieć pod ręką większą powierzchnię wyświetlania, zdecydowanie sprzyjającą produktywności. Z pewnością dla dużej części użytkowników jeszcze większy ekran będzie atrakcyjniejszy, ponieważ pozwoli na więcej.

Jednocześnie taki sprzęt może z powodzeniem zastąpić tablet, a skoro ktoś będzie mógł mieć w jednym urządzeniu zarówno smartfon, jak i tablet, to może nie czuć potrzeby kupować tego ostatniego jako odrębne urządzenie.

Całkowitej apokalipsy jednak nie będzie. Przynajmniej na razie

Oczywiście trudno się spodziewać, żeby podwójnie składany smartfon doprowadził do całkowitego exodusu pojedynczo składanych urządzeń oraz tabletów, ale z pewnością może (negatywnie) wpłynąć na ich sprzedaż. To jednak przyszłość, która nie nadejdzie od razu.

Według przywoływanych doniesień z Chin, urządzenie, które zaprezentuje chiński producent w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, po pierwsze ma być przede wszystkim pokazem jego możliwości, a po drugie – jak każda nowość – będzie bardzo drogie, a przez to dostępne dla relatywnie wąskiego grona klientów. Szczególnie że jest mowa o niewielkim wolumenie produkcji.

Czas zawsze jednak działa na niekorzyść nowości, ponieważ stają się one coraz tańsze i powszechniejsze. Tak też było ze składanymi smartfonami z jednym zawiasem – na przykład dziś Motorolę Razr 40 kupicie za zaledwie 2499 złotych!