Nowe iPhone’y mają problem z szybko rysującymi się ekranami

Posiadasz jednego z tegorocznych iPhone’ów? Zastanów się nad kupnem szkła ochronnego na wyświetlacz, może ono okazać się niezwykle przydatne.

iPhone’y 11 i ekrany pokryte rysami

Jedną z zalet iPhone’a 11, iPhone’a 11 Pro i iPhone’a 11 Pro Max ma być wyższa odporność na uszkodzenia. Apple chwaliło się tym podczas wrześniowej konferencji, powstała nawet reklama pokazująca wytrzymałość modelu 11 Pro, a na oficjalnie stronie znajdziemy następujące stwierdzenie: najtwardsze szkło użyte w smartfonie. Z przodu i z tyłu. Firmie Corning, która dostarcza szkło do iPhone’ów, miało się to udać dzięki procesowi podwójnej wymiany jonowej.

https://youtu.be/K0VWwY6MR0k

Niewykluczone, że faktycznie tegoroczne iPhone’y lepiej znoszą upadki z wysokości. Nie oznacza to jednak, że równie dobrze wypadają pod względem odporności na zarysowania i inne ślady użytkowania. Co więcej, wstępne raporty sugerują, że pod tym względem mógł nastąpić pewien regres względem starszych modeli.

Wiele nowych wątków opublikowanych na forum pomocy technicznej Apple łączy jeden element. Użytkownicy iPhone’ów 11 skarżą się na rysy na szkle chroniącym wyświetlacz, które pojawiły się bez żadnego większego powodu. Smartfon był normalnie użytkowany, nie spadł i nie znalazł się w miejscu, w którym faktycznie mógł być narażony na uszkodzenia.

Pierwsze widoczne rysy mają pojawiać się nawet po pierwszym dniu od wyjęcia iPhone’a z pudełka. Najczęściej wystarczyło schować smartfon do kieszeni. Właściciele zwracają uwagę, że wcześniej w podobny sposób traktowali poprzednie urządzenia i nie rysowały się one aż tak szybko.

Warto sięgnąć po szkło ochronne

Niewykluczone, że część modeli ma jakaś wady fabryczne. Możliwe jest również, że powyższy problem dotyczy wszystkich tegorocznych iPhone’ów. W związku z tym, warto zabezpieczyć smartfon, przykładowo sięgając po szkło ochronne.

Szkło dodatkowo zabezpieczy smartfon podczas upadków. Owszem, Apple chwali się wysoką wytrzymałością na takie zdarzenia, ale nie oznacza to, że mamy do czynienia z pancernym sprzętem. iPhone 11 i droższe warianty Pro to wciąż tylko delikatne smartfony, które pokryte są szkłem. Z kolei ewentualna naprawa z pewnością będzie odczuwalna dla portfela.

źródło: BGR, Forbes