Źródło, które można uznać za wiarygodne, twierdzi, że Apple planowało w tym roku wydać iPada Pro z naprawdę sporym ekranem. Byłoby to największy tablet w historii firmy z Cupertino. Poznaliśmy również interesujące informacje na temat iPada Pro, który zadebiutuje w 2024 roku oraz intrygującą rewelację na temat iPhone’ów 15.
iPad Pro z większym ekranem
Podejrzewam, że większość fanów Apple czeka teraz na najbliższą konferencję, która odbędzie się już w przyszłym tygodniu. Wówczas zostaną zaprezentowane nowe iPhone’y 15, nowa generacja Apple Watcha, a także inne nowości. Teraz jednak skupimy się na innym temacie, bowiem on również zasługuje na uwagę.
Mark Gurman z Bloomberga, mający duże doświadczenie w ujawnianiu planów zespołu Tima Cooka, tym razem zdecydował podzielić się informacją na temat sprzętu, który był planowany, ale jednak nie zostanie wprowadzony na rynek. Osoby, dla których 12,9-calowy iPad Pro jest zbyt mały mogą poczuć się zawiedzione.
Otóż według Gurmana firma z Cupertino zamierzała zaprezentować 14-calowego iPada Pro, który byłby największym w ofercie. Tablet miał zostać wprowadzony do sprzedaży w tym roku. Nie jest jasne, czy ten model zastąpiłby wariant 12,9-calowy, czy jednak byłby oddzielnym tabletem dla użytkowników, którzy potrzebują naprawdę sporego urządzenia.
Niestety, finalnie Apple porzuciło wspomniane plany. Zamiast tego w przyszłym roku zobaczymy 13-calowego iPada Pro z ekranem OLED. Warto tutaj dodać, że już wcześniej pojawiały się rewelacje na temat iPada z większym ekranem: na początku tego roku mieliśmy zobaczyć 14,1-calowy model. Informacje na temat takiego sprzętu podchodzące z dwóch różnych źródeł sugerują, że faktycznie duży iPad Pro był w planach Apple.
Nowy iPad Pro dostanie więcej przestrzeni na dane
Niestety, 14-calowy tablet Apple raczej nie zostanie wprowadzony w najbliższym czasie. Szkoda, ale model 13-calowy, który ma zostać pokazany w przyszłym roku, też zapowiada się całkiem przyjemnie. Jak już wcześniej wspomniałem, zostanie on wyposażony w ekran OLED, ale to nie koniec nowości.
Jak wynika z najnowszych informacji, Apple ma dodać nową wersję pamięciową. Dla najbardziej wymagających klientów, którym nie wystarcza obecne 2 TB, przeznaczony będzie tablet z 4 TB na dane. To naprawdę dużo, ale śmiem twierdzić, że znajdą się użytkownicy, którzy będą w stanie wykorzystać taką ilość wolnej przestrzeni.
Dowiedzieliśmy się również, że na pokładzie znajdzie się nowy procesor Apple M3, który przyniesie skok wydajności, a najpewniej również lepszą efektywność energetyczną. Ponadto klawiatura Magic Keyboard ma zostać przeprojektowana i otrzyma większy gładzik. W założeniach, nowa klawiatura ma zapewnić doświadczenie pracy zbliżone do MacBooków.
iPhone 15 Ultra jednak zostanie zaprezentowany?
Jeszcze w zeszłym roku mogliśmy usłyszeć, że Apple zamierza wprowadzić zmiany w nazewnictwie w przypadku najdroższego iPhone’a. Otóż zamiast „Pro Max”, wzorem Apple Watcha Ultra, mieliśmy dostać iPhone’a 15 Ultra. Później takie informacje pojawiały się coraz rzadziej, ustępując tym wskazującym na dotychczasowe nazewnictwo.
Według nowej plotki, Apple na wrześniowej konferencji ma zaprezentować zarówno iPhone’a 15 Pro Max, jak i model 15 Ultra. Oba zostaną wyposażone w 6,7-calowe ekrany, ale Ultra ma zapewnić jeszcze lepszą specyfikację. Na jego pokład trafi chociażby 8 GB RAM i 2 TB na dane, podczas gdy Pro Max zapewni w najwyższej wersji 6 GB RAM i 1 TB na dane. Ponadto to właśnie w modelu Ultra znajdziemy najlepszy zestaw aparatów – m.in. z 5- lub 6-krotnym zoomem optycznym.
Na potwierdzenie tych rewelacji nie będziemy musieli długo czekać. Nowe iPhone’y zostaną oficjalnie pokazane już w przyszłym tygodniu.