SteamOS głównie kojarzy nam się z przenośną konsolą Valve, która mocno namieszała na rynku mobilnego grania. Z czasem także konkurencja zaczęła wypuszczać swoje wersje przenośnych PC do grania w biegu. Większość z nich działa na Windowsie, ale nowo zapowiedziany produkt będzie miał preinstalowany system operacyjny znany ze SteamDecka. O czym mowa?
Steam Deck zmienił świat
No, może nieco przegiąłem z tym stwierdzeniem, aczkolwiek niewątpliwie jego pojawienie się na rynku mocno wpłynęło na świat gamingu. Kiedy Valve zapowiadał swój przenośny PC, większość branży patrzyła na to z przymrużeniem oka i ciężko się temu dziwić. Ostatecznie takie produkty jak Nokia N-Gage (ktoś jeszcze ją pamięta?), PlayStation Portable czy PlayStation Vita, dość szybko odeszły w zapomnienie.
Jedynym zwycięzcą zdawało się Nintendo ze swoim Switchem, dzięki któremu firma niemalże niepodzielnie rządziła w swojej niszy do 2022 roku. Wtedy bowiem Valve zaprezentował światu swój mobilny PC, zdolny do odpalenia tytułów z posiadanej już przez nas biblioteki gier. Nowy sprzęt nie wymagał więc dodatkowych kosztów, związanych z nabywaniem produkcji dedykowanych Deckowi, wystarczyło się zalogować na istniejące już konto, pobrać grę i można było rozpocząć zabawę!
Zainteresowanie urządzeniem było tak duże, że w pierwszych miesiącach firma musiała wręcz wprowadzić kolejki zakupowe. Na szczęście jednak udało się produkcję ustabilizować, a chętni do nabycia konsolopeceta mogą go zamówić już od ręki. Najlepiej z oficjalnej strony Valve, bo niektórzy sprzedawcy wyceniają go znacznie wyżej, niż sam producent. Sukces ten zresztą nie przeszedł bez echa.
Handheld ze SteamOS, ale nie od Valve?
Co rusz konkurencja zapowiadała swoje produkty, mające wyrwać Deckowi choć kawałek tortu. ASUS ze swoim ROG Ally, Lenovo Legion GO, a nawet najnowszy MSI Claw, który ledwo co miał swoją premierę. Swoich sił w tej jakże cudownej rywalizacji spróbuje również Ayaneo, z modelem NEXT LITE. Wyróżniać ma się on nie tylko faktem, że przyjdzie do nas z preinstalowanym SteamOS, ale i dobrą wyceną.
Sprzęt ma dostać 7-calowy wyświetlacz 800p, baterię 47 Wh oraz ergonomiczny uchwyt. Nie zabraknie również czujników Halla, a także silników wibracyjnych X-axis. Na podstawie grafik promocyjnych możemy także wnioskować, że producent przewidział przynajmniej 3 wersje kolorystyczne – białą, jasnoniebieską i czarną, choć prawdopodobnie ich nazwy ostatecznie będą bardziej „fancy”.
Jak widać na grafice powyżej, na więcej informacji możemy liczyć niebawem. W Polsce będzie wówczas panować ciemna noc, gdyż przeliczenie na nasz czas wskazuje na 12 stycznia, godzinę 3:30.
Dla mnie jedynym ekscytującym momentem będzie poznanie oficjalnej ceny tego cuda. Rzucając bowiem okiem na poprzednie urządzenia od Ayaneo, mogę powiedzieć jedynie tyle, że marka ta raczej nie sprzedaje swoich urządzeń za pół darmo. Chociaż może akurat model NEXT LITE będzie faktycznie bardziej opłacalną alternatywą dla Steam Decka? Tego zapewne dowiemy się już wkrótce.