Jak wszyscy dobrze wiemy, Apple w swoim rewolucyjnym (rewelacyjnym swoją drogą…) tablecie zapomniało o jednej, dość przydatnej funkcji. Mowa oczywiście o aparacie, który – bądź, co bądź – czasem się przydaje, a najczęściej w niespodziewanych momentach. Chociażby właśnie dlatego warto by mieć tą funkcjonalność w iPadzie.
Ale skoro koncern z Cupertino o to nie zadbał, użytkownicy postanowili wymyślić zastępcze rozwiązanie we własnym zakresie. Tak właśnie powstał koncept iPad Camera Case, który widzicie na zdjęciach w tym poście. Jego autorem jest Chet Rosales.
Co prawda jestem pewna, że przyszłe generacje tabletu Apple będą wyposażone w kamerki internetowe, jednak na ten moment pomysł Rosalesa wydaje się być bardzo trafiony. Pozwala on na bardzo proste dodanie aparatu do iPada. Spójrzmy:
Aparat znajduje się w rogu i można go obracać dowolnie do przodu lub do tyłu, w zaleśności od potrzeb. Zejdźmy jednak na ziemię, obecnie jest to jedynie koncept.