Najnowsze wersje rozwojowe przeglądarki Microsoft Edge zwiastują, że już niedługo do szerszego grona użytkowników trafią przydatne funkcje, usprawniające korzystanie z przeglądarki internetowej.
Microsoft Edge, podobnie jak jego niesławny poprzednik Internet Explorer, nie należy do szczególnie lubianych przeglądarek internetowych. Współcześnie zdecydowana większość użytkowników woli sięgnąć chociażby po rozwiązania Google czy Mozilli, porzucając propozycję Microsoftu już na etapie pierwszej konfiguracji komputera.
Tymczasem, w praktyce, Microsoft Egde okazuje się być całkiem niezłą, a przede wszystkim szybką i stabilną przeglądarką, zwłaszcza odkąd zdecydowano się porzucić autorski silnik na rzecz Chromium. Wczesne wersje rozwojowe, nazwane przez Microsoft Canary, pozwalają zapoznać się już teraz z innowacjami, które trafią do przeglądarki w najbliższym czasie. Oto, czym postanowili nas uraczyć twórcy Edge w ostatnim czasie.
Microsoft Edge: jeszcze większa wydajność
Począwszy od wersji rozwojowej 91.0.856.0, Microsoft Edge zyskał możliwość przełączenia w tryb wysokiej wydajności. Jak zapewnia producent, jego włączenie powoduje optymalizację szybkości, responsywności, pamięci, wykorzystania procesora i zużycia energii. Obietnice, przynajmniej na papierze, wyglądają pięknie. Czy w istocie zostaną spełnione? Przekonamy się o tym, jak tylko Microsoftowi uda się nieco bardziej dopracować nowe rozwiązanie.
Pisanie po PDF-ach
Kolejną nowością w Microsoft Edge, tym razem od wersji rozwojowej 91.0.859.0, jest możliwość wprowadzania własnego tekstu do wyświetlanych plików PDF. Co istotne, funkcja działa zarówno z klawiaturą, jak i rysikiem.
Microsoft Edge to przeglądarka, która zwłaszcza w ostatnich miesiącach dynamicznie ewoluuje. Rozważacie dać jej szansę?