przeglądarka wyszukiwarka Google logo tablet Apple iPad Polacy
fot. Firmbee / Pixabay

Odważna deklaracja Google. Jak zawali, zwróci pieniądze

Myślicie już o wakacjach? Google tak, co w sumie nie dziwi, w końcu na krótszy czy dłuższy urlop można wyjechać w każdym momencie, nie trzeba czekać do lata. Ogłoszone przez giganta z Mountain View nowości w wyszukiwarce z pewnością zostaną docenione przez użytkowników, planujących podróż. Szczególnie że w określonej sytuacji będą mogli liczyć nawet na zwrot pieniędzy.

Nowości w wyszukiwarce Google dla podróżujących

Pierwsza dotyczy wyszukiwania hoteli. Począwszy od tego tygodnia ma to być łatwiejsze na urządzeniach mobilnych – po wybraniu danego obiektu dostępna będzie możliwość obejrzenia go w formacie przewijanej relacji. Z jej poziomu można uzyskać dostęp do recenzji, zdjęć i strony internetowej oraz zarezerwować nocleg.

Kolejna nowość dotyczy sekcji Loty. Użytkownicy mogą w niej zobaczyć, czy obecnie widoczna cena jest niska, typowa lub wyższa w porównaniu do historycznej średniej. Google zdecydowało się jednak pójść o krok dalej i dać gwarancję ceny w wybranych przypadkach. Jeśli przed wylotem ona spadnie, użytkownik otrzyma zwrot różnicy za pośrednictwem Google Pay.

Aby ją jednak otrzymać, musi ona wynosić ponad 5 dolarów. Program pilotażowy zostanie przeprowadzony najpierw w przypadku lotów ze Stanów Zjednoczonych w ramach planów podróży „Book on Google”. Gigant z Mountain View zapewnia, że będzie monitorował cenę codziennie aż do odlotu. Użytkownicy mogą otrzymać do 500 dolarów zwrotu w ciągu roku kalendarzowego za maksymalnie 3 rezerwacje z gwarancją ceny.

Następna nowość ma ułatwić zwiedzanie. Gdy użytkownik znajdzie w Wyszukiwarce lub Mapach Google interesującą atrakcję lub firmę zajmującą się organizowaniem wycieczek, od razu zobaczy ceny wejściówek i odnośniki do rezerwacji biletów. Co więcej, w wybranych przypadkach Google pokaże też sugestie powiązanych atrakcji, aby turysta mógł maksymalnie wykorzystać pobyt w danym miejscu i nie przegapił ciekawych miejsc, godnych zobaczenia i odwiedzenia.

Google walczy z fałszem w Mapach

Skoro jesteśmy w temacie produktów giganta z Mountain View, warto przy okazji wspomnieć o tym, w jaki sposób walczy on z fałszywymi informacjami, które są udostępniane w jego Mapach. A jest to bardzo ważne, ponieważ każdego miesiąca korzysta z nich ponad miliard osób na całym świecie.

W zwalczaniu dezinformacji pomaga amerykańskiemu gigantowi uczenie maszynowe. Pozwala ono na przykład szybciej wykrywać „wzorce nadużyć” – dzięki „znaczącej aktualizacji modeli uczenia maszynowego” w zeszłym roku, automatyczne systemy wykryły nagły wzrost liczby profili firm z witrynami, które kończyły się na .design lub .top. Pracownicy Google szybko potwierdzili, że były one fałszywe i usunęli je, przy okazji wyłączając powiązane konta.

Ponadto nowy model uczenia maszynowego pozwolił wykryć i zablokować wiele „fałszywych zdjęć”, zawierających numer telefonu do oszusta, jeszcze przed ich publikacją. Google zauważyło bowiem, że oszuści zaczęli umieszczać niedokładne numery telefonów na przesłanych zdjęciach, udostępnianych przy profilach prawdziwych firm. Przez to niczego niepodejrzewające osoby mogły paść ofiarą oszustwa.

Google wymienia też swoje osiągnięcia w 2022 roku, związane z walką z dezinformacją w Mapach:

  • zablokowano lub usunięto ponad 115 mln opinii naruszających politykę firmy (większość jeszcze przed opublikowaniem); dzięki zaktualizowanym modelom uczenia maszynowego usunięto o ponad 20% więcej fałszywych recenzji niż w 2021 roku,
  • zablokowano lub usunięto ponad 200 mln zdjęć i 7 mln filmów, które były niewyraźne, niskiej jakości lub naruszały zasady użytkowania usługi,
  • zablokowano 20 mln prób stworzenia fałszywych profili firm, o 8 mln więcej niż w 2021 roku.

Ponadto gigant z Mountain View złożył w 2022 roku pozew przeciwko grupie osztów, którzy podszywali się pod Google za pośrednictwem połączeń telemarketingowych i próbowali sprzedawać fałszywe recenzje online, a także podzielił się swoimi spostrzeżeniami z amerykańską Federalną Komisją Handlu i organami rządowymi na całym świecie, aby walczyć z fałszywymi recenzjami i innymi oszukańczymi rekomendacjami w całej branży.

Google wprowadza też do Map ostrzeżenia przed ekstremalnymi upałami

Amerykański gigant zauważa, że ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak m.in. przedłużające się fale upałów i powodzie spowodowane dużymi burzami, występują coraz częściej w coraz większej liczbie miejsc na całym świecie, dlatego wprowadza kolejne rozwiązania, mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników.

Wysokie temperatury potrafią być zabójcze – każdego roku ekstremalne upały zabijają blisko pół miliona osób, a liczba zgonów związanych z wysokimi temperaturami rośnie. Google zdecydowało się wprowadzić do swojej wyszukiwarki alerty dotyczące ekstremalnych upałów – zostaną one wprowadzone w nadchodzących miesiącach. Gdy użytkownicy będą szukali informacji na ich temat, zobaczą m.in. informację o przewidywanym początku i końcu fali upałów oraz wskazówki, w jaki sposób można się schłodzić i zachować zdrowie.

wyszukiwarka Google ostrzeżenia o ekstremalnych upałach
źródło: Google