Choć za każdym razem na taki widok moje oczy krwawią, to jednocześnie wręcz masochistycznie uwielbiam takie przypadki. Jeśli nie wyczuliście sarkazmu, to on tam był. Faktem jednak jest, że mamy do czynienia z kolejną inspiracją – dla tego nowego tabletu był nią smartfon znanej marki.
Ten tablet wygląda znajomo
Chińscy producenci najczęściej inspirują się produktami Apple, bo są one rozpoznawalne na całym świecie i podobne urządzenie w znacznie niższej cenie z pewnością zainteresuje klientów. Nowy Ulefone Tab A8 nie czerpie jednak inspiracji z oferty giganta z Cupertino, tylko smartfona rodzimego konkurenta – Xiaomi. A właściwie smartfonów, bo nie jedynie Xiaomi 12 miał taką wyspę z aparatami na panelu tylnym. Co więcej, Ulefone zdecydowało się też skopiować design grillów głośników (swoją drogą – moim zdaniem – bardzo ładny).
Ponadto można powiedzieć, że nowy Ulefone Tab A8 ma tak wąskie ramki wokół ekranu jak Xiaomi Pad 5 czy iPady, ale to nic wyjątkowego, ponieważ wiele innych tabletów również ma podobnie smukłe obramowanie wyświetlacza – zob. CHUWI HiPad XPro, Alldoube iPlay 50S czy TCL NXTPAPER 12 Pro. Można powiedzieć, że dziś to już branżowy standard, który nie zaskakuje.
Co zaoferuje swoim właścicielom tablet Ulefone Tab A8?
Nie tylko smukły i elegancki design (urządzenie ma bowiem jedynie 7,35 mm grubości i metalową obudowę z płaskimi krawędziami dookoła) ma przyciągnąć uwagę klientów, ale też przystępna cena (o niej za parę chwil) i możliwości. Tablet Ulefone Tab A8 jawi się jako przede wszystkim narzędzie do rozrywki, ponieważ oferuje system czterech głośników z dźwiękiem stereo i ekran LCD IPS o dobrych parametrach (rozdzielczość 1920×1200 pikseli przy przekątnej 10,1 cala) oraz akumulator o dużej pojemności – 6580 mAh, co ma wystarczyć na 9 godzin odtwarzania wideo. Niestety, można go ładować jedynie z mocą 10 W (choć przez USB-C), co potrwa bardzo długo.
Wydajność tabletu powinna być natomiast co najwyżej akceptowalna, ponieważ jego sercem jest przeciętny procesor MediaTek MT6762V/WB (odmiana Helio P22 z 2018 roku), a do tego dysponuje on jedynie 4 GB RAM. Pamięć wewnętrzna ma natomiast pojemność 64 GB (również nieprzesadnie dużo), aczkolwiek ją można rozszerzyć przy pomocy karty microSD (o pojemności do 256 GB).
Ponadto tablet zaoferuje swoim właścicielom aparat 5 Mpix (f/2.2) na przodzie (na dłuższym boku) i 13 Mpix (f/2.0) na tyle – obok tego ostatniego jest jeszcze jeden, ale producent nie podaje jego parametrów, co wskazuje, że jest to albo atrapa, albo „zapychacz” w postaci sensora do pomiaru głębi ostrości. Na pokładzie urządzenia znajdują się też dwa sloty na karty SIM (w formacie nano) ze wsparciem dla 4G i VoLTE, a także moduł do obsługi GPS, Glonass, Galileo i Beidou oraz 3,5 mm złącze słuchawkowe. Całość pracuje na systemie Android 12.
Warto też wspomnieć, że na dolnej krawędzi tabletu znajduje się złącze magnetyczne, za pośrednictwem którego można podłączyć klawiaturę, aczkolwiek praca na tym urządzeniu może być dość… toporna.
Cena tabletu nie będzie wysoka, ale…
Producent zapowiedział, że Ulefone Tab A8 będzie sprzedawany za 199 dolarów, co jest równowartością ~870 złotych. Za urządzenie z taką specyfikacją wydaje się to wygórowaną kwotą, zatem nie wygląda to na opłacalny zakup.